Żużel. Oficjalnie: Tai Woffinden potwierdził odejście. To koniec ery Brytyjczyka

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Tai Woffinden

W piątek Tai Woffinden potwierdził odejście z Betard Sparty Wrocław po trzynastu sezonach spędzonych w tym klubie. Brytyjczyk opublikował w mediach społecznościowych specjalne wideo, w którym oficjalnie przekazał wiadomość skierowaną do kibiców.

Blisko odejścia trzykrotnego indywidualnego mistrza świata z wrocławskiej drużyny było blisko już po ubiegłym sezonie. Wtedy władze na czele z prezesem Andrzejem Rusko zdecydowały jednak, że to nie Tai Woffinden tylko Piotr Pawlicki pożegna się z Betard Spartą. W tym roku Brytyjczyk spisywał się znacznie słabiej (jego średnia biegowa spadła z 1,963 na 1,395), a na dodatek doznał pod koniec czerwca kontuzji ręki, łamiąc poważnie łokieć.

Od kilku miesięcy było już tak naprawdę przesądzone, że 34-latek nie utrzyma miejsca w zespole ze stolicy Dolnego Śląska i że po wielu latach startów w nim będzie zmuszony poszukać nowego (tym ma zostać występująca na zapleczu elity Texom Stal Rzeszów). Wystarczyło już tylko czekać na oficjalne przekazy ze strony WTS-u lub samego zawodnika.

W piątkowe popołudnie Woffinden podzielił się z kibicami wiadomością, że prawdą jest, że sezon 2024, który musiał zakończyć przedwcześnie z uwagi na stan zdrowia, jest dla niego ostatnim spędzonym w Betard Sparcie. Żużlowiec umieścił w mediach społecznościowych wideo.

- Cześć, tutaj Tai Woffinden. Było sporo spekulacji co do mojej przyszłości w klubie. I dzisiaj chcę wam powiedzieć, że to prawda. To jest mój ostatni sezon spędzony we Wrocławiu. Chciałbym wam bardzo podziękować. Wasze wsparcie było niesamowite przez te wszystkie lata. Nie jestem w stanie wyrazić swojej wdzięczności. Uwielbiam każdą minutę spędzoną z wami. Zobaczymy się w niedzielę, zróbcie hałas - przekazał, mając na myśli spotkanie finałowe, które w najbliższą niedzielę odbędzie się na Stadionie Olimpijskim, gdzie żużlowiec urodzony w Scunthorpe zostanie pożegnany przez miejscową publiczność.

Woffinden reprezentował barwy Sparty przez trzynaście sezonów, tj. w latach 2012-2024, będąc ostatnio najdłużej jeżdżącym zawodnikiem w jednym klubie w Polsce. Stał się żywą legendą wrocławskiego klubu i jednym z najskuteczniejszych jeźdźców w jego historii.

Zdobył sześć medali w PGE Ekstralidze: jeden złoty (2021), cztery srebrne (2015, 2017, 2019, 2023) i dwa brązowe (2018, 2020). W tym roku dorzuci na pewno jeszcze jeden, ponieważ Sparta zmierzy się w decydującym o tytule mistrzowskim dwumeczu z rywalem z Lublina.

Komentarze (8)
avatar
Mirek Mirosławski
27.09.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Juz nic nie pojedzie , klatwa kibica Leszna za pobicie działa 
avatar
Kacper-U.L
27.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
6
Odpowiedz
Nie jestem w stanie nic nabazgrolić.Rozpłakać się można.A,co dopiero w niedzielę na Adolf Arenie.Ten stadion będzie tak naładowany wzruszającymi emocjami jak nigdy dotąd.A,swoją drogą to ciekaw Czytaj całość
avatar
stalowy rycerz
27.09.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Witamy w Stali 
avatar
Leszek PS SG
27.09.2024
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
I tu jest klasa zawodnika. 
avatar
Don Ezop Fan
27.09.2024
Zgłoś do moderacji
9
9
Odpowiedz
Szkoda, ze Woffi w tym filmiku nie podziekowal swojemu team mate- Don Bartolo Czekanskiemu z Wilkszyna;)