Taki ruch byłby wręcz sensacyjny. Nie chodzi bowiem tylko o przejście do odwiecznego rywala. Oskar Paluch jest wychowankiem Stali. Wcześniej przez 21 sezonów barw klubu bronił jego ojciec Piotr. Nic więc dziwnego, że taki transfer trudno sobie wyobrazić. Frątczak uważa jednak, że zielonogórzanie powinni próbować wykorzystać problemy finansowe gorzowskiego klubu, który jest niepewny licencji na sezon 2025.
Paluch byłby w ich przypadku odpowiedzią na kłopoty z pozyskaniem Damiana Ratajczaka. Długo wydawało się, że zawodnik Fogo Unii trafi na wypożyczenie do Zielonej Góry, ale teraz, kiedy ekipa z Leszna ma szanse na jazdę w PGE Ekstralidze, cała operacja stanęła pod dużym znakiem zapytania.
- Dla gorzowian pewnie byłby to problem, ale nie dla kibiców w Zielonej Górze. Przerabialiśmy już tutaj Piotra Śwista i Mariusza Staszewskiego. Były także transfery w odwrotnym kierunku, czego najlepszym przykładem jest Grzegorz Walasek, który obecnie jest trenerem młodzieży w Falubazie. Jakoś wszyscy z tym żyjemy. Najważniejsze, że taki ruch broni się sportowo. Poza tym pod względem osobowości to świetny chłopak. Jest dobrze wychowany i budzi tylko pozytywne emocje. Nie znam nikogo, kto mówiłby o nim negatywnie. Zielonogórzanie z całą pewnością powinni próbować, bo w najbliższym czasie może nie być szansy na transfer definitywny tak zdolnego młodzieżowca. Jest wart grzechu - zaznacza Jacek Frątczak.
Były menedżer Falubazu nie ma jednak wątpliwości, że spośród wszystkich zawodników ebut.pl Stali to właśnie Paluch będzie mieć najwięcej ofert. W jego ocenie junior idealnie pasowałby do Betard Sparty Wrocław, która takim ruchem mogłaby zwiększyć swoje szanse w rywalizacji o złoto z Orlen Oil Motorem Lublin. Poza tym na pozyskaniu gorzowianina mógłby sporo zyskać KS Apatora Toruń, który miałby wtedy kompletną drużynę.
- Składy seniorskie drużyn ekstraligowych są raczej poukładane. Nie wszyscy są w stanie także od strony budżetowej zakontraktować nowego lidera. Junior pasuje natomiast wszędzie. To nie jest transfer na jeden sezon. Poza tym to kluczowa pozycja i kluby o tym wiedzą. Jeśli Stal nie upora się z problemami, to Oskar Paluch z całą pewnością będzie rozchwytywany - podsumowuje Frątczak.
ZOBACZ WIDEO: Miał jasną deklarację od Krzysztofa Mrozka. "Takimi zapewnieniami byłem karmiony"