W piątkowe popołudnie na oficjalnym profilu ostrowskiej drużyny na Facebooku pojawiła się informacja o zakończeniu współpracy z Mariuszem Staszewskim. Podkreślono, że decyzja ta została podjęta w porozumieniu z trenerem, a zarząd klubu już szuka dla niego zastępstwa. Jako jednego z kandydatów wymienia się między innymi Janusza Ślączkę.
- Ten melodramat związany z moim odejściem trwa już trzy lata. Myślę, że to jest odpowiedni moment, aby opuścić klub. To było świetne dziewięć lat. Ostrów zawsze będzie miał specjalne miejsce w moim sercu - powiedział Staszewski w rozmowie z portalem Infostrow.
Staszewski poinformował, że w tej chwili jest bezrobotny i nie ma żadnych ofert pracy, ale liczy, że taki stan nie potrwa zbyt długo. Potencjalnym kierunkiem dla szkoleniowca jest wciąż poszukujący trenera Krono-Plast Włókniarz Częstochowa.
Były już trener Arged Malesy Ostrów opublikował również podziękowania na swoim profilu na Facebooku. Wymowne jest, że wymienił w nich wiele osób, lecz nie wspomniał słowem o zarządzie klubu z Ostrowa.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców
Myślę, że wielu prezesów, którzy wcześniej postawili na innych, dzisiaj żałuje Czytaj całość