Jednak działacze "Koziołków" nie załamują rąk po stracie lidera swojej drużyny. - Spokojnie, prowadzimy rozmowy z dwudziestoma zawodnikami. Liczę, że pod koniec tygodnia zaczniemy podpisywać pierwsze kontrakty - powiedział Dariusz Sprawka na łamach Dziennika Wschodniego.
W Lublinie chciałbym nadal startować Tomasz Rempała. - Działacze KMŻ kontaktowali się ze mną, ale zaproponowano mi nieco gorsze warunki finansowe, niż w ubiegłym sezonie. Oprócz startów w Lublinie mam jeszcze dwie propozycje, jedną z I ligi i jedną z II. Chciałbym zostać w KMŻ, ale nie będę czekał w nieskończoność - stwierdził wychowanek tarnowskiej Unii.
Po odejściu Jacka Rempały wydaje się, że priorytetem powinno być zatrzymanie Karola Barana, który niejednokrotnie decydował o zwycięstwach "Koziołków". - Czekam na ruch działaczy, którzy dość późno zabrali się do pracy. Z drugiej strony wiemy, jak wyglądają sprawy finansowe. Rynek zawodników jest dość duży, więc nie powinno być problemów ze skompletowaniem silnej ekipy. Czy znajdzie się w niej miejsce dla mnie? Wielkich wymagań finansowych nie mam. A jeśli nie dogadam się z KMŻ? W tym sezonie oprócz startów w Polsce, chciałbym jeździć także w Szwecji lub w Rosji - poinformował "Carlos".
Jednym z najpoważniejszych kandydatów do występów w Lublinie jest Paweł Staszek. Zaawansowane rozmowy z działaczami prowadzi również Mateusz Szostek.