Po bandzie: Do czego służy dzika karta [FELIETON]

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jan Kvech
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Jan Kvech

- Jeśli mamy odpowiedni poziom widowisk i emocje, to żaden marketing nie jest potrzebny. A gdy właściwego poziomu nie ma, to żaden marketing nie pomoże - pisze w swoim felietonie Wojciech Koerber.

Jaki był dla żużla miniony rok? Powiedziałbym, że nijaki. Akurat nie należę do grupy krytykantów, co wieszczą upadek dyscypliny od przeszło trzydziestu lat, jednak jeślibym miał wskazać moment, który mnie w tym okresie porwał, to znalazłbym się w kropce. W zasadzie nie wydarzyło się nic wiekopomnego, choć z pewnością coś, co poprzedni sezon ratuje, z naszej perspektywy, to indywidualne mistrzostwo świata Polaka. Do niedawna jeszcze wyczekiwane, a dziś, za sprawą Bartosza Zmarzlika, dla niektórych już nieco spowszedniałe. To akurat wielu z nas mogłoby docenić bardziej - że przyszło nam się pasjonować speedwayem w erze pana Bartka.

Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem pomijając inne wydarzenia, bo oczywiście każdy sezon kreuje wielu zwycięzców. A dzięki sezonowi 2024 wielu zawodników otrzymało drugie życie czy też porządnego motywacyjnego kopa - w pozytywnym sensie - do dalszej pracy.

Na tę moją ocenę wpływa zapewne poziom Grand Prix, bo to jednak globalne mistrzostwa pozostają wizytówką i papierkiem lakmusowym dyscypliny. A na tym polu mieliśmy bodaj najniższy poziom od niepamiętnych czasów. Od czasów tworzenia się tego sportu. Co gorsza, tzw. promotorzy zrobili ostatnio wszystko, by ten marny poziom utrzymać. I przy takim postrzeganiu rzeczywistości nie ma chyba znaczenia, że z wiekiem człowiek bardziej spogląda na wszystko oczami i rozumem niż sercem.

ZOBACZ WIDEO Brady Kurtz przebierał w ofertach. To dlatego wybrał Betard Spartę

Organizatorzy mistrzostw świata stworzyli ich obsadę nie na podstawie umiejętności kandydatów, lecz na kanwie geografii i nauki o marketingu. A to podstawowy błąd. Bo marketing sprawnie działał w cyklu Grand Prix już od jego narodzin. Od pierwszego turnieju z maja 1995 roku, gdy obok Hansa Nielsena, Tony’ego Rickardssona, Sama Ermolenki, Gary’ego Havelocka, Tommy’ego Knudsena, Grega Hancocka, Henki Gustafssona, Marka Lorama i innych gwiazdorów stanął też na starcie, z dziką kartą, Dariusz Śledź.

Dlaczego Śledź? Bo turniej rozgrywano wówczas na Stadionie Olimpijskim, a Śledź był wybrańcem tych starych trybun, roszczącym sobie jeszcze prawo do bycia numerem dwa w polskim żużlu. W stawce brakowało wówczas Węgrów, Czechów, Słowaków, Norwegów, Rosjan, Francuzów, Finów, Austriaków czy Niemców. Choć nie brakowało rund w Austrii oraz Niemczech. Gdzie Śledziami zostali Franz Leitner i Gerd Riss. To wystarczyło, by nadać imprezom nie tyle właściwy rozgłos, co dodatkowy, lokalny posmak.

Wtedy, trzydzieści lat temu, to Grand Prix rzeczywiście stanowiło elitę. Elitę złożoną z reprezentantów ledwie sześciu krajów. Bo dziś na listę startową wciskamy dziewięć narodowości, wierząc, że to klucz do sukcesu. Patrząc na flagi, a nie prezentowany poziom. Naiwnie licząc, że to pobudzi ruch w interesie.

A przecież tak jak wtedy Śledź, Leitner czy Riss, tak teraz Huckenbeck czy Kvech - mimo słabości cyklu - również są bez większych szans na podbój klasyfikacji generalnej. Oni niemieckich i czeskich kibiców nie zachęcą do odwiedzenia Landshut oraz Pragi swoją pozycją w cyklu. A gdyby im przyznać tę jedną dziką kartą, na ten jedyny domowy turniej, zawsze można być przy nadziei… Po to właśnie ten szesnasty, przechodni numer wymyślono. Tu już nie potrzeba dodatkowych prezentów.

Efekt jest taki, że w Landshut - zamiast Madsena, Janowskiego (Dudka) i Huckenbecka - mamy Huckenbecka, Kvecha i Bloedorna. W Pradze z kolei zamiast Madsena, Janowskiego (Dudka) i Kvecha - Kvecha, Huckenbecka i Milika. Który jeszcze kilka lat temu na przywilej jazdy z najlepszymi zasługiwał. Dziś ta kandydatura już się nie broni.

To jednorazowa dzika karta, nie zaś stałe miejsce w cyklu, jest dla Huckenbecka oraz Kvecha. Bo jak można zapraszać do elity zawodnika z czterdziestym rankingiem na drugim poziomie ligowych rozgrywek (Bloedorn - 1,299)?! To profanacja.

Jestem ciekaw, jak długo jeszcze będziemy w ten sztuczny sposób rozszerzali mapę indywidualnych mistrzostw świata, wierząc, że to tlen dla dyscypliny. Jakby nie można pójść na zgniły kompromis i tych Czechów czy Niemców umieścić wysoko na liście oczekujących. Rychło doczekaliby się swoich szans. Jak Fricke, Janowski czy Nilsson w zeszłym roku. Choć wtedy, w 1995 roku, i tu nie było zmiłuj. Przepustką na rezerwę cyklu również była wówczas międzynarodowa klasa mistrzowska, a nie korzenie i narodowość.

Przy okazji, jest też grupa ludzi uparcie twierdzących, że speedway zabijają koszty, o czym w ciekawej rozmowie z Konradem Mazurem wspominał ostatnio Hans Nielsen. I chyba czas już tych ludzi wysłuchać. Ich argumentów o oponach, które są paskudnie drogie i zbyt często wymieniane. O zatkanych tłumikach sprawiających kłopoty w prowadzeniu motocykla. Czy nawet o deflektorach, co niekoniecznie likwidują szprycę, natomiast z pewnością są powodem wielu upadków, w tym tych wymuszonych, będących pokłosiem złego dotyku („panie sędzio, dotknął mnie”).

Wracając jednak do sedna - marketing, nie tylko w sporcie, polega na naciąganiu ludzi. Na dłuższą metę nie jest zatem skuteczny, bo szydło i tak zaczyna wychodzić z worka. Poza tym jeśli mamy odpowiedni poziom widowisk i emocje, to żaden marketing nie jest potrzebny. A gdy właściwego poziomu nie ma, to żaden marketing tu nie pomoże.

Wojciech Koerber

Komentarze (8)
avatar
Fan__Magica
2.01.2025
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Skoro stałą kartę dostaje Indywidualny Mistrz Europy to czy stałej dzikiej karty nie powinien dostać Indywidualny Mistrz Świata Juniorów?
Szczerze bym wolał takiego Przyjemskiego czy wcześniej
Czytaj całość
avatar
Möchomorek
2.01.2025
Zgłoś do moderacji
7
5
Odpowiedz
Wojtek dobrze że cię wywalili z PoBandzie, gdyż piszesz takie pierdoły, że aż szok. Ciągłe to gadanie o tych nadzwyczajnych starych mistrzach o nudzie, gdyż wygrywa Zmarzlik, powrocie rusakich Czytaj całość
avatar
Don Ezop Fan
2.01.2025
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Czesc Wojtek. Co Czekanski siedzi cicho w sprawie Ratajczaka, filmu Rysio w YT i dlaczego nie chwali sie tak czesto jak zebral( i mial sie za bohatera calego Wroclawia) od miasta kase na Sparte Czytaj całość
avatar
tomas68
1.01.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Likwidacja gp na co niezgodzi się fim i wznowienie jednodniowego wyłaniania mistrza świata. Tak ma to być mistrz nawet z przypadku ale z konkretnie wszystkim znanego dnia. 
avatar
Nick Login
1.01.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Co za bezsens, że jak dodasz cudzysłów to wywala błąd i nie dodaje komentarza. Odechciewa się pisać. Czym zawinił znak cudzysłowia że jest zbanowany. Może ktoś to sensownie wytłumaczyć? 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.