Środowisko żużlowe: Kraków - Tak, Ostrów - Nie!

W środę 6 stycznia w Rawiczu doszło do spotkania przedstawicieli klubów I i II ligi z Główną Komisją Sportu Żużlowego. Głównym punktem posiedzenia było rozpatrzenie wniosków Speedway Wanda Kraków i ŻKS Ostrovii o możliwość wyznaczenia nowych terminów licencyjnych.

W pierwszej części spotkania wystąpili przedstawiciele klubów z Ostrowa i Krakowa. Jako pierwsi głos zabrali przedstawiciele Ostrovii. Działacze w swoim wystąpieniu podkreślali, że całkowicie odcinają się od działań KM Ostrów. Zaznaczyli jednocześnie, że ich krótki pobyt w zarządzie KM Ostrów zaowocował zmniejszeniem zadłużenia klubu o 200 tysięcy złotych. Przedstawili krótko historię, w jaki sposób doszło do zadłużenia klubu. Zaznaczyli, że mają poparcie zarówno władz miasta, jak i środowiska sponsorskiego, które jest przychylne ich koncepcji budowania klubu. Z kolei działacze z Krakowa odpowiadali głównie na pytania dotyczące sytuacji z czasów, gdy drużyna Wandy wycofywała się z rozgrywek w trakcie sezonu. Działacze z Krakowa zapewniali, że są dobrze przygotowani do sezonu 2010. Jako przykład podano prace remontowe wykonane na krakowskim stadionie, które powodują, że pod kątem technicznym jest to jeden z nowocześniejszych obiektów żużlowych w Polsce.

Po wystąpieniach klubów i odpowiedzi na pytania przystąpiono do rozmowy na temat sytuacji obu klubów i głosowań. Najwięcej emocji wzbudziło głosowanie na temat dopuszczenia zespołu z Ostrowa. Przypomnijmy, że w trakcie sezonu 2009 światło dzienne ujrzały informacje dotyczące zadłużenia KM, które na dzień Walnego Zgromadzenia członków klubu w listopadzie 2009 roku wynosiło niemalże 2,5 mln złotych. Właśnie zadłużenie względem zawodników było jednym z głównych powodów odmówienia przez nich startu z spotkaniu KM Ostrów – Start Gniezno, po którym zarząd nałożył na swoich zawodników kary finansowe w wysokości odpowiadającej zadłużeniu względem nich. KM nie przystąpił do procesu licencyjnego. Ogromne długi spowodowały, że sposobem na ratowanie żużla w Ostrowie miało być powołanie do życia nowego podmiotu o nazwie ŻKS Ostrovia, który nie zdążył w wyznaczonym terminie przystąpić do procesu licencyjnego. Działacze Ostrovii wystąpili z wnioskiem o wyznaczenie nowego terminu licencyjnego i dopuszczenie ich do rozgrywek II ligi. Nierozwiązanym problemem pozostawała sprawa zadłużenia przede wszystkim wobec zawodników. Środowisko żużlowe w osobach prezesów i przedstawicieli klubów I i II ligi stanęło przed obliczem podjęcia jednej z trudniejszych decyzji w ostatnim czasie. Właśnie ranga tego głosowania spowodowała, że starano się wypracować rozwiązanie, które zadowoli wszystkie ze stron. Nie chciano, aby głosowanie odbyło się tylko na zasadzie dopuszczenia lub nie klubu z Ostrowa do rozgrywek ligowych, zwłaszcza że wiele stawianych pytań dotyczących funkcjonowania KM Ostrów nie znalazło jednoznacznych odpowiedzi. W trakcie posiedzenia okazało się również, że część działaczy klubu Ostrovia podpisała się pod decyzją nałożenia kar na zawodników KM Ostrów. Tym samym udowodniła, że nie odcięła się całkowicie od działań Klubu Motorowego. Z drugiej strony przedstawicielom klubów zależało, aby zespół z Ostrowa wystartował w rozgrywkach II ligi. Działaczom z Ostrowa złożono propozycję, którą konsultowano między innymi z prezesem Stowarzyszenia Żużlowców Krzysztofem Cegielskim. - Rozmawiałem z nim na temat propozycji dla ostrowskiego klubu. Z myślą o zawodnikach, którzy nie otrzymali zaległych pieniędzy od KM Ostrów zaproponowaliśmy, że dopuścimy ZKS Ostrovia do procesu licencyjnego pod warunkiem, że klub zobowiąże się do wpłaty 300 tysięcy złotych, które w całości zostaną przeznaczone na rzecz spłaty zadłużenia względem zawodników. Krzysztof Cegielski uznał, że to rozwiązanie byłoby z pewnością dobre dla zawodników. Taką propozycję złożyliśmy również działaczom z Ostrowa - powiedział przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański.

Działacze Ostrovii po zapoznaniu się propozycją mieli czas na konsultacje z pozostałymi członkami zarządu. W odpowiedzi przedstawiciele klubów usłyszeli, że Ostrovia nie wyraża zgody na takie rozwiązanie. Działacze z Ostrowa w zamian zaproponowali, że 80 procent zysków z organizacji półfinału Grand Prix Challenge zostanie przeznaczonych na spłatę zaległości względem zawodników. To rozwiązanie nie znalazło z kolei aprobaty środowiska żużlowego. Przedstawiciele klubów stanęli w obronie zawodników i zaproponowane rozwiązanie miało im zapewnić wypłatę przynajmniej części zadłużenia. W świetle negatywnej odpowiedzi działaczy z Ostrowa przystąpiono do głosowania, w wyniku którego za wyznaczeniem nowego terminu licencyjnego głosowały 3 osoby, a przeciw było 7 przedstawicieli klubów I i II ligi. Warto zaznaczyć, że decyzja przedstawicieli klubów jest jedynie opinią, która zostanie przekazana na ręce Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Związku Motorowego, które podejmie decyzję odnośnie wyznaczenia nowego terminu licencyjnego. W sprawie zespołu Speedway Wanda Kraków 10 przedstawicieli było za wyznaczeniem nowego terminu, przeciw żaden.

Po ogłoszeniu wyników głosowania przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański oznajmił klubom, że opinia zostanie przedstawiona Prezydium Zarządu Głównego PZMot.

Źródło artykułu: