Włókniarz z nowymi zawodnikami

Jonas Davidsson i Peter Karlsson to zawodnicy, którzy w piątek podpisali umowy z Włókniarzem Częstochowa na sezon 2010. Do klubu spod Jasnej Góry dołączyć ma jeszcze Sławomir Drabik, który aktualnie zajęty jest organizacją Gali Lodowej w Częstochowie.

Konferencja prasowa rozpoczęła się kilka minut po 14. Do klubowej kawiarenki weszli kolejno prezes Marian Maślanka wraz z nowymi zawodnikami oraz Lech Małagowski, Jarosław Dymek, Mirosław Ziębaczewski i Dariusz Głębocki. Prezes krótko omówił na jakich zasadach zostali sprowadzeni do klubu Jonas Davidsson i Peter Karlsson. - Jeśli chodzi o Jonasa, to rozmawialiśmy już 5 lat temu z jego tatą, kiedy Davidsson był jeszcze bardzo młodym zawodnikiem. Wtedy było to dla niego jeszcze za wcześnie, by podpisać kontrakt z Włókniarzem. Teraz natomiast nie było już żadnych przeciwwskazań - powiedział prezes Maślanka, po czym kontynuował. - Negocjacje z Polonią Bydgoszcz na temat wypożyczenia Jonasa były trudne. Ze strony bydgoszczan padały różne propozycje, ostatecznie stanęło na kwocie 60 tysięcy złotych. Trzeba tutaj podkreślić, że aż 50 tysięcy z tej kwoty zapłacił sam Jonas, my daliśmy tylko 10 tysięcy. To pierwszy taki przypadek, by zawodnik sam się wykupował z drużyny. Warto dodać, że Davidsson będzie mógł wystąpić także w meczach przeciwko Polonii Bydgoszcz.

Jonas Davidsson poproszony o głos nie ukrywał, że chciał przyjść do Częstochowy. Szwed mówił także o planach, jakie ma na zbliżający się sezon. - Poprzedni sezon spędzony w barwach Polonii Bydgoszcz był dla mnie fatalny. Teraz wiele pozmieniałem i mam nadzieję, że to wszystko przyniesie oczekiwany skutek. Nie będę mówił, czy w sezonie 2010 satysfakcjonować mnie będzie średnia 1,5, czy 2,0. Po prostu przyszły sezon musi być lepszy od poprzedniego.

Prezes Marian Maślanka odniósł się także do drugiego szwedzkiego zawodnika, który podpisał kontrakt z Włókniarzem - Petera Karlssona. -Peter to bardzo doświadczony zawodnik, który w zeszłym sezonie startował w Stali Gorzów. Ja wiem, że m.in. w lidze angielskiej ten zawodnik buduje świetną atmosferę i pomaga młodszym kolegom. Nie ukrywam, że chcemy, by także w Częstochowie tak było. Po słowach prezesa głos zabrał sam zainteresowany. -Ja wiem, że zajmowanie miejsca Nickiego Pedersena czy Grega Hancocka to poważne zadanie. Zdaję sobie sprawę, że kibice będą ode mnie wiele wymagać. Oczywiście trudno będzie zastąpić we Włókniarzu wcześniej wymienionych zawodników. Ja jednak ze swojej strony dołożę wszelkich starań, by dać kibicom wiele powodów do szczęścia. Jeśli zrealizujemy swój plan, odniesiemy sukces.

W międzyczasie prezes Maślanka wspomniał o innym zawodniku, który podpisał kontrakt z Włókniarzem. Mowa o Rafale Szombierskim. - Damy szansę także Rafałowi Szombierskiemu. Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że ten żużlowiec nas nic nie kosztuje. To wicemistrz świata juniorów sprzed kilku lat. Co prawda później jego losy bywały różne, ale dlaczego mamy nie dać szansy przede wszystkim człowiekowi? Rafał bardzo ciężko pracował fizycznie w Niemczech, jest dojrzałym facetem, założył rodzinę i widzę, że mu zależy. Stwierdził, że jazda na żużlu jest rzeczą, którą potrafi robić najlepiej. Co tydzień dostaję także sprawozdania z tego, jak ten zawodnik przygotowuje się do sezonu.

Komentarze (0)