Patryk Dudek, Mikkel Michelsen, Michael Jepsen Jensen, Daniel Bewley czy Artiom Łaguta - to tylko nieliczne gwiazdy, które znalazły się w obsadzie 73. edycji Łańcucha Herbowego Miasta Ostrowa. Zapowiadało się wielkie święto żużla na zakończenie sezonu.
Problemy jednak zaczęły się w nocy, gdy w Wielkopolsce padał intensywny deszcz. Najpierw o 10:00 stwierdzono, że nie uda się rozpocząć zawodów o planowej godzinie 12:00. W związku z tym podjęto decyzję o przesunięciu turnieju na 13:00. Zaledwie kilka minut później zdecydowano o kolejnej obsuwie, która miała umożliwić odpowiednie przygotowanie toru. Tym razem zawody miały rozpocząć się o 15:00.
ZOBACZ WIDEO: Jest stanowczym zwolennikiem KSM. "Moim zdaniem już się o tym rozmawia"
Mimo że od samego rana w Ostrowie już nie padało, trwała nieustanna walka z torem, który wyglądał nienajlepiej. Chwilę po 13:00 podjęto rozmowy o dalszych decyzjach. Oficjalny komunikat klubu mówi, że mimo prac torowych nawierzchnia nie byłaby bezpieczna do jazdy. W związku z tym podjęto decyzję o przełożeniu zawodów. Patrząc na zdjęcia ze Stadionu Miejskiego, ta decyzja wydaje się słuszna.
Wciąż nie wiadomo, czy uda się przeprowadzić zawody w tym roku. Czasu jest coraz mniej, a pogoda nie odpuszcza. W zasadzie jedynym możliwym terminem jest przyszły weekend.
Takie propozycje padły ze strony zawodników