- Jestem bardzo rad, że mogłem wziąć udział w zielonogórskiej Gali. Była to dla nas wszystkich w pewnym sensie nagroda za pracę, którą wykonaliśmy w 2009 roku. W końcu pokazaliśmy wszystkim, że mamy nie tylko najsilniejszą ligę żużlową na świecie, ale także to, że Polską reprezentację narodową stać na zdobywanie najcenniejszych laurów. To już jednak w pewnym sensie przeszłość i teraz wszyscy jesteśmy myślami przy nowym sezonie - mówi Dawid Lampart.
Lampart znalazł się w gronie żużlowców, którzy będą reprezentować nasz kraj w zawodach drużynowych w 2010 roku. Sam zawodnik jest bardzo zadowolony z faktu, że również w nowym sezonie będzie miał okazje do startów z "orzełkiem" na piersi. - Cieszę się z tego, że po raz kolejny trener Marek Cieślak powołał mnie do kadry narodowej. Co prawda nie będzie to już ten sam skład co w 2009 roku, ale zdobyte tytuły zobowiązują i na pewno będziemy chcieli potwierdzić swoją dominację w juniorskim speedwayu na świecie. Oby pod koniec 2010 roku znowu były powody do radości i wspólnego świętowania - kończy wychowanek rzeszowskiego klubu.