Cellfast Wilki Krosno w tym sezonie posiadały dwóch zawodników do 24. roku życia - Mathiasa Pollestada oraz Williama Drejera. Obaj do ekipy z Podkarpacia trafili w ramach wypożyczeń z klubów z PGE Ekstraligi. Norweg po powrocie z małego kontraktu został dołączony do głównego składu Gezet Stali Gorzów. To z tego powodu działacze postanowili zmienić koncepcję obsadzenia pozycji U24.
- Co z tego, że go mieliśmy, że wszyscy mówili, że w trakcie sezonu Krosno ma dobrego zawodnika U24, jak na koniec okazało się, że robimy robotę za kogoś i wychowujemy, budujemy go dla innego klubu. A my zostajemy po sezonie z pustką. Dlatego teraz postawiliśmy na to, że chcemy takiego swojego zawodnika zbudować - przyznał Michał Finfa w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym".
Dyrektor sportowy z Krosna nie ukrywa, że w kontekście przyszłego sezonu zdecydowali się na ryzykowny ruch, ale Marcus Birkemose ma potencjał dla którego warto było spróbować. Ponadto będzie go wspierał doświadczony mechanik w osobie Michała Jańczaka, który współpracował z Leonem Madsenem. Wielu zastanawia się, czy Duńczyk poradzi sobie w Metalkas 2. Ekstraligdze, skoro w KLŻ wykręcił wynik 1,629.
- Stawiamy na nazwisko, uznane za jeden z większych talentów na świecie. Tylko ta jego kariera gdzieś się na chwilę rozpłynęła i teraz musi wrócić na właściwe tory. Chcemy to wspólnie przejść, pracujemy razem od samego początku. Zawodnik potraktował to bardzo poważnie i trzyma się wytycznych oraz ustaleń - dodał Finfa.
ZOBACZ WIDEO: Jasna deklaracja Martina Vaculika. "Pieniądze to nie wszystko"