Przypomnijmy, że w lipcu trzem zawodnikom GTŻ-u Grudziądz - Rory'emu Schleinowi, Oliverowi Allenowi i Edwardowi Kennettowi skradziono motocykle przed spotkaniem ze Startem Gniezno. Część sprzętu odnalazła się kilkanaście dni temu. Motocykle były ukryte w tzw. dziuplach w Gorzowie Wlkp. Były tam również skradzione samochody oraz pomoc drogowa, dzięki której dotarto do szajki złodziei. Dodajmy, że zamieszany w kradzież motocykli żużlowych jest Marcin P., zawodnik grudziądzkiego klubu.
- Odnalazły się dwa motocykle Rory'ego Schleina, jeden motor Edwarda Kennetta oraz po części rozebrany motocykl Olivera Allena, z tym że w lipcu zniknęły jego dwa motory. Zostały one rozebrane. A te trzy pozostałe są w stanie nienaruszonym, z wyciągniętymi silnikami. Praktycznie rzecz biorąc, można tam wsadzić silniki i już na nich jeździć. Znalazły się też inne podzespoły - zębatki małe, łańcuszki sprzęgłowe, gaźniki, dysze, rzeczy, które były w skrzynkach z narzędziami. Samych skrzynek nie udało się jednak odzyskać. Mamy nadzieję, że to się jak najszybciej odnajdzie, łącznie z silnikami - powiedział Piotr Zieleśkiewicz, mechanik Rory'ego Schleina.
Motory były w takim stanie, w jakim zostały skradzione, czyli z założonymi nowymi oponami, przygotowanymi na mecz w Gnieźnie. Po zamontowaniu silników motocykle będą gotowe do jazdy. - Policja cały czas bada tą sprawę. Jest ona rozwojowa. Policjanci mają nadzieję, że wszystko się odnajdzie. Najbardziej zależy nam na silnikach, bo są one "sercem" motocykla. Jakby nie patrzeć, to jedne z najdroższych rzeczy - powiedział mechanik australijskiego zawodnika.
Schlein został już poinformowany o odzyskaniu części skradzionego sprzętu. - Dzwoniłem wczoraj do Rory'ego. Wysłałem mu nawet zdjęcia. Rory był szczególnie zadowolony z odnalezienia gaźników, gdyż zostały one zakupione przed sezonem i miały odjechane tylko sześć meczów. Są one zatem praktycznie nowe - dodał Zieleśkiewicz.
Poniżej prezentujemy zdjęcia odzyskanego sprzętu.
Dwa motory Rory'ego Schleina
Motocykl Edwarda Kennetta