Byki po pierwszym treningu na torze w Lesznie

We wtorek żużlowcy Unii Leszno po raz pierwszy wyjechali na tor na stadionie im. Alfreda Smoczyka. Pierwsze kółka w Lesznie przejechali m. in. Sławomir Musielak oraz Damian Baliński, który testował także motocykle z nowym tłumikiem.

W tym artykule dowiesz się o:

Z parku maszyn poczynaniom swoich podopiecznych uważnie przyglądał się trener Unii - Roman Jankowski. Nowy szkoleniowiec "Byków" jest bardzo zadowolony ze stanu leszczyńskiego toru. - Jak na początek marca i warunki atmosferyczne, które panują, leszczyński tor jest bardzo dobrze przygotowany. Jeżeli nie będzie niespodziewanej zmiany pogody i nie spadnie śnieg, a temperatura nie spadnie poniżej zera, to nie będziemy musieli się martwić o tor i o to, czy uda się odjechać zaplanowany na za dwa tygodnie sparing z Gnieznem. Miejmy nadzieję, że utrzyma się chociażby taka pogada jak dziś. Trener Unii jest także zadowolony z przebiegu przygotowań do zbliżającego się wielkimi krokami sezonu. - Jak na razie wszystkie przygotowania idą zgodnie z planem, a to jest najważniejsze - powiedział.

Nie udało nam się namówić trenera na skomentowanie decyzji zarządu Unii Leszno o rozstaniu się z Przemysławem Pawlickim. Sprawy tej nie chciał także poruszać Sławomir Musielak. - Ja tej sytuacji nie chcę w ogóle komentować. To jest sprawa między klubem, a teamem Pawlickich. Ja chcę robić swoje. Nie mam zamiaru patrzeć na to, co się dzieje wokół mnie. Chcę się skupić na sobie, na tym, aby przygotować jak najlepszą formę przed sezonem i jak najlepiej się prezentować we wszystkich zawodach.

Sławomir Musielak, podobnie jak trener uważa, że tor w Lesznie jest w bardzo dobrym stanie. - To był pierwszy trening na tym torze po zimie, tak więc wiadomo, że nie będzie on tak równy, jak byśmy sobie tego życzyli. Na dziś powiedziałbym, że jest dość wymagający, ale w dobrym stanie, z pewnością z każdym kolejnym treningiem będzie co raz bardziej sprzyjający.

Dla zawodników Unii była to już kolejna okazja do wyjechania na tor. Niedawno zakończyli oni krótkie zgrupowanie w Gorican. Z wyjazdu do Chorwacji zadowolony jest Sławomir Musielak. - Leszczyński tor nie jest tak dobry, jak ten w Gorican. W Chorwacji pan Pavlic naprawdę się spisał i przygotował świetny tor. Mogliśmy pojeździć w bardzo dobrych warunkach. Dzięki temu jesteśmy już troszeczkę objeżdżeni i mogliśmy dziś trochę poszaleć w Lesznie. Powoli dochodzimy do tego czucia motocykla, które było pod koniec ubiegłego sezonu, a z każdym kółkiem powinno być jeszcze lepiej.

Sławomir Musielak trenował we wtorek na motocyklach ze starym typem tłumika. Jedynym zawodnikiem, który testował nowy tłumik był Damian Baliński. Nie udało nam się porozmawiać z Damianem Balińskim, ale Sławomir Musielak zdradził nam, że "Bally" zaobserwował, iż nowy typ tłumika ma negatywny wpływ na moc silnika. Na środę zaplanowano drugi dzień treningów na torze w Lesznie.

Komentarze (0)