Artur Bieliński: Stawiamy na zawodników młodych i perspektywicznych

Dla Żużlowego Klubu Sportowego Holdikom Ostrovia Ostrów Wielkopolski ligowy sezon 2010 będzie debiutanckim. Działacze tego klubu jak informowaliśmy w środę zakontraktowali dwójkę krajowych zawodników na pozycję seniora.

Obaj mają być wzmocnieniem zespołu. W Ostrowie duże nadzieje wiążą z pozyskaniem Daniela Pytela. - Nie ukrywam, że w przypadku Daniela Pytela obserwacja na treningach i meczach sparingowych Startu Gniezno przekonała nas do tego, że jest to zawodnik, który może w Ostrowie stać się liderem i może bardzo mocno punktować dla naszego zespołu - powiedział Artur Bieliński, pełniący obowiązki prezesa ŻKS Holdikom Ostrovia.

Drugim zawodnikiem, który w środę dołączył do kadry ostrowskiego zespołu jest leszczynianin Adam Kajoch. - To także ciekawe uzupełnienie krajowego składu. Chcemy wytworzyć taką atmosferę zespołowości. Nie ukrywam, że trener jak i zarząd optują za tym, aby zespół składał się w większości z polskich zawodników - dodaje działacz klubu z Ostrowa.

W Ostrowie zadowoleni są z tego, że trzon zespołu stanowić będą krajowi jeźdźcy. Jeśli ci będą się dobrze spisywać, to obcokrajowcy będą tylko uzupełnieniem kadry na poszczególne mecze. - Nie ukrywam, że nadal podążamy tą drogą, którą wytyczyliśmy sobie na samym początku. Czyli stawiamy na zawodników młodych i perspektywicznych - wyjaśnia Bieliński.

W najbliższy poniedziałek Holdikom Ostrovia rozegra pierwszy pojedynek ligowy w swojej krótkiej historii. Na wyjeździe podopieczni Janusza Stachyry zmierzą się z Kolejarzem Opole. Jaka atmosfera panuje w ostrowskim klubie na kilkadziesiąt godzin przed meczem? - Trema na pewno jest. To będzie dla nas sezon nauki. Miejmy nadzieję, że w Opolu zawodnicy zaprezentują się z dobrej strony i powalczymy o korzystny wynik - mówi działacz Ostrovii.

W awizowanym przez ostrowian składzie widnieje nazwisko jednego obcokrajowca. Na pozycji seniora wystąpić ma doświadczony Australijczyk, Shane Parker. Rozważany jest także przyjazd juniora ze Słowenii, Matiji Duha.

Komentarze (0)