Koszmarny wypadek Sroki (aktualizacja)

z Idziorkiem ta jego kontuzja była tylko kwestią czasu, jak ktoś się choć troszkę zna na żużlu to widział jak maszyna robiła z nim co chciała, a ludzie dolewali tylko oliwy do ognia, podsycając ego młodziana, bądź też chrzcząc go mianem "idziorek-zadziorek". Ciężko jest się u nas przebić i wcale im nie zazdroszczę, tymbardziej, że nie widzę w tych chłopakach przyszłych, dobrych zawodników ... Szkoda tylko włodarzy klubu, którzy wiązali z nimi ogromne nadzieje, nie wspominając o ogromnych nakładach finansowych ...A kibice już dawno w nich zwątpili, aaaa i żeby nie było piszę o ostrowskich wychowankach !

mowil ze ma rozciety luk brwiowy pewnie od gogli przy uderzeniu w kiere i potluczenie co wydaje mi sie nieprawdopodobne po tak groznym wypadku