Zawodnik Betardu Wrocław dość przeciętnie rozpoczął rywalizację w Grand Prix Europy. Z biegu na bieg prezentował się coraz lepiej. Awans do półfinału przypieczętował zwycięstwem w 19. wyścigu między innymi nad późniejszymi finalistami imprezy - Januszem Kołodziejem oraz Emilem Sajfutdinowem. Jak Kenneth Bjerre ocenił swój występ? - Wiem, że stać mnie na więcej i mogłem dziś spisać się o wiele lepiej. Ale czasami zawody nie kończą się po myśli zawodnika. To jest sport. Tor był dziś bardzo dobry. Przygotowany był idealnie i nadawał się do walki. Niestety miałem kłopoty z motocyklami. Mój podstawowy motor udało nam się przygotować dopiero na trzeci wyścig. W pierwszych dwóch biegach próbowałem dwóch różnych maszyn. Gdy udało nam się doprowadzić sprzęt do porządku, od razu jazda wyglądała inaczej. Udało się w końcu wygrać ostatni start i pewnie awansowałem do półfinału - powiedział tuż po zawodach.
Zawody w Lesznie obfitowały w ciekawe wyścigi. Kibice zobaczyli bardzo emocjonujące zawody. Wiele w tym zasługi dobrze przygotowanego toru, który pozwalał na walkę. - Kibice zobaczyli naprawdę wiele mijanek i mogą być zadowoleni, że zdecydowali się przyjść na stadion - powiedział Kenneth Bjerre.