Pech Stoke Potters, złamana kostka Roynona

 / Wypełnianie programu żużlowego
/ Wypełnianie programu żużlowego

Drużyna Stoke Potters niedzielnego spotkania Premier League w Newcastle nie zaliczy do udanych. Po dwóch biegach "Garncarze" stracili Taylora Poole, a w dalszej fazie meczu kontuzji doznał Adam Roynon.

W tym artykule dowiesz się o:

Mecz zakończył się zwycięstwem drużyny Newcastle Diamonds w stosunku 55:38. "Garncarze" kończyli mecz zaledwie w czwórkę. Za Klausa Jakobsena stosowane było zastępstwo zawodnika, a w trakcie meczu z powodu urazów wycofać musieli się Adam Roynon i Taylor Poole. - Moi zawodnicy pojechali dobry mecz. Uraz Taylora był dla nas ciosem w plecy. On w tym sezonie prezentował wysoką formę. To oznaczało, że musieliśmy zrezygnować ze zmian za Klausa gdyż brakowało nam zawodników. Kiedy kontuzji doznał Adam znaleźliśmy się pod ścianą - mówi szef "Garncarzy" - Malcolm Vasey.

Jak się okazało po badaniach Adam Roynon złamał kostkę. - Ojciec Adama zadzwonił do mnie rano i powiedział, że jego syn złamał kostkę. Jest to ta sama kostka, którą Adam złamał kilka lat temu. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia - komentuje szef klubu ze Stoke.

Nadal nie jest znany stan zdrowia Taylora Poole, który w pierwszym swoim biegu zanotował upadek i więcej nie pojawił się już na torze. - Oczekujemy teraz na wiadomości o stanie Taylora. On udał się rano do szpitala na badania i ciągle nie są znane jego wyniki - kończy Malcolm Vasey.

Komentarze (0)