Bjerre przed GP Danii: Nie czuję na sobie presji

Mało kto typował, że Kenneth Bjerre po trzech odsłonach cyklu Grand Prix 2010 będzie przewodził w klasyfikacji przejściowej Indywidualnych Mistrzostw Świata. Tymczasem w sobotę w Kopenhadze 26-letni Duńczyk będzie miał okazję do umocnienia się na pozycji lidera tegorocznych zmagań o tytuł najlepszego jeźdźca globu.

W tym artykule dowiesz się o:

- Turniej w Kopenhadze zawsze jest dla duńskich zawodników najważniejszy. Atmosfera na Parken jest niesamowita, a kibice bardzo nas wspierają. Żużlowcy jednak w każdych zawodach GP dają z siebie wszystko, więc do zmagań w Kopenhadze przygotowuję się tak samo jak zwykle - powiedział Bjerre.

Sobotnia GP Danii będzie już szóstą wizytą na Parken w karierze jeźdźca Betardu WTS Wrocław. - W przeszłości w Kopenhadze zaliczyłem kilka udanych występów, ale ani razu nie udało mi się dotrzeć tam do finału. Sporo się jednak zmieniło od czasu zeszłorocznej GP Łotwy, w której osiągnąłem swój pierwszy wielki finał w życiu - dodał Kenneth.

"Kenio" po fantastycznym początku sezonu 2010 stał się w ojczyźnie dość popularny. Wielu duńskich kibiców zaczęło również wierzyć, że może być on kolejnym mistrzem świata rodem z Półwyspu Jutlandzkiego. - Nie czuję na sobie presji. Robię to co chcę i staram się nie zwracać uwagi na to, co mówią inni - zakończył Bjerre.

Kenneth Bjerre w trzech dotychczasowych turniejach IMŚ 2010 zgromadził 42 punkty, a tuż za nim w klasyfikacji przejściowej czempionatu czają się Jarosław Hampel (40 pkt.) oraz Tomasz Gollob (39 pkt.).

Komentarze (0)