- Moja przygoda z Grand Prix to było coś wspaniałego, ale od kiedy mnie tam nie ma, sporo się zmieniło. Jazda w cyklu ma sens, pod warunkiem, że walczy się o najwyższe miejsca. A to wymaga sporo poświęcenia. W tym celu musiałbym zrezygnować ze startów w co najmniej jednym klubie, a tak się składa, że występy w meczach ligowych to obecnie mój priorytet - powiedział Pedersen.
31-latek reprezentuje w tym sezonie barwy Taurona Azotów Tarnów, Indianerny Kumla (Szwecja), Poole Pirates (Anglia) oraz Holstebro SK (Dania). Bjarne, co zrozumiałe, najbardziej przywiązany jest do swojego rodzimego zespołu. - Mecze w lidze duńskiej zawsze były dla mnie bardzo ważne i nadal tak jest. Jeździe przed własną publicznością towarzyszy wspaniałe uczucie - dodał Bjarne.
Największym sukcesem Bjarne Pedersena w IMŚ jest zwycięstwo w GP Europy we Wrocławiu w 2004 roku. Duńczyk w sezonie 2010 wystąpił w pięciu spotkaniach Speedway Ekstraligi, po których legitymuje się średnią w wysokości 1,500 pkt./bieg.