W 18. wyścigu półfinału w Landshut Polak jechał na drugim miejscu, ale zamknął gaz po przejechaniu mety trzeciego okrążenia (wg niemieckich fanów myślał, że to już koniec wyścigu). Rywale wyprzedzili natychmiastowo Mroczkę, a ten minął linię mety jako ostatni. 8 punktów dało polskiemu zawodnikowi ósmą lokatę. Gdyby dojechał do mety drugi, awansowałby do finałów, a promocji nie otrzymałby Darcy Ward.
Wkrótce przedstawimy "wersję" Artura Mroczki z feralnego 18. wyścigu.