W Poznaniu po przerwie spowodowanej kontuzją obojczyka na tor wrócił podstawowy junior Marmy Hadykówki Rzeszów - Dawid Lampart, który w trzech startach wywalczył sześć punktów i bonus. Sam zawodnik był bardzo zadowolony ze swojego powrotu do ścigania. - W ostatnim spotkaniu zdobyłem sześć punktów plus bonus. Występ mogę zaliczyć do udanych. Najważniejsze, że odnieśliśmy kolejne zwycięstwo na trudnym terenie przeciwnika - ocenił młody reprezentant Polski.
Już w najbliższą niedzielę rzeszowianie udadzą się do Grudziądza, by zmierzyć się z miejscową ekipą GTŻ-u. W minionym sezonie zawodnicy z Podkarpacia uzyskali na tym torze jedynie 35 punktów, jednak teraz są o wiele silniejszą drużyną i zapowiadają walkę o zwycięstwo. - Teraz czeka nas trudne i ważne spotkanie w Grudziądzu. Chcemy awansować do fazy play-off z pierwszego miejsca. Niewątpliwie będzie to trudny mecz. Drużyna grudziądzka jest bardzo mocna na własnym torze i na pewno niejedna ekstraligowa drużyna miałaby tam problem wygrać. My zrobimy wszystko co w naszej mocy by zainkasować komplet punktów - zapowiada Lampart.
Również sam zawodnik z optymizmem czeka na niedzielny pojedynek i wierzy, że na trudnym technicznie grudziądzkim torze zanotuje dobry występ. - Osobiście będę chciał pojechać bardzo dobre zawody. Sprzęt spisuje się bez zarzutów i z niecierpliwością czekam już na to spotkanie - dodaje wychowanek klubu z Rzeszowa
na Instagramie 
na Facebooku 
