Znów ktoś zawiódł - komentarze po meczu Polonia Bydgoszcz - Falubaz Zielona Góra

Dopiero w ostatnim biegu żużlowcy Falubazu Zielona Góra zapewnili sobie w Bydgoszczy trzy punkty. W piętnastej gonitwie dnia wyśmienitą dyspozycję potwierdził Greg Hancock, który przywiózł czternaście punktów.

Andrzej Huszcza (trener Falubazu): Wszystkie konflikty przy naszym zwycięstwie odchodzą w świat. Jestem zadowolony z dyspozycji całego zespołu, choć nie tylko ja odpowiadałem za ostateczny wynik. Nie ma znaczenia, że zwyciężyliśmy tylko dwoma punktami, gdyż liczy się końcowy sukces. Prawdopodobnie piątkowa wygrana dała nam przepustkę do strefy medalowej. Tam najlepszym rywalem byłaby Caelum Stal Gorzów.

Greg Hancock (Falubaz Zielona Góra): Piątkowa zdobycz punktowa potwierdza, że wszystkie wcześniejsze kłopoty ze sprzętem są już za mną. Chyba każdy to widzi po mojej dyspozycji. Wszystko jest zmienione, są nowe silniki i motocykle. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że będzie tak dalej.

Andreas Jonsson (Polonia Bydgoszcz): Każdy z zawodników Polonii może nie osiągnął jakiegoś optymalnego wyniku, ale wszyscy pojechali na miarę oczekiwań. Pokazaliśmy jednak sporą walkę i ambicję, co będziemy chcieli zaprezentować w kolejnych spotkaniach. Po meczu z Caelum Stalą Gorzów podjęliśmy decyzję, że przyczepny tor będzie do końca tego sezonu.

Jacek Woźniak (trener Polonii): Chciałbym podziękować drużynie za walkę do ostatniego biegu, ale znów musimy przełknąć gorycz niskiej porażki. Mówiłem wcześniej, że jeśli chcemy wygrywać, to cały zespół musi jechać równo. Jednak znów zawiodło dwóch zawodników. Od niektórych jeźdźców można wymagać na pewno większych zdobyczy punktowych. Nie chcę tutaj mówić o nazwiskach, bo każdy widzi to w programie.

Komentarze (0)