- Wbrew pozorom i tego o czym się mówi, cały czas ze sobą rozmawialiśmy. Piotrek był cały czas na miejscu. Dogadaliśmy się i myślę, że już nie będziemy wracać do tematu - oświadczył.
Czy więc udało się dojść do porozumienia pomiędzy stronami? - Tak. Klub jest najważniejszy. Jesteśmy jednym teamem, jednym zespołem. Chciałbym abyśmy zapomnieli o tych wszystkich rzeczach, które były i są już za nami. Najważniejsze jest teraz to co przed nami. Najważniejsze dla nas dopiero się zaczyna. Od dziś jesteśmy już w play-offach, jeszcze nie wiemy czy na pozycji nr 5 czy 4. Walczymy dalej. W niedzielę wyjeżdżamy do Częstochowy. Cieszę się bardzo, że Piotrek wrócił do gry - odpowiedział włodarz klubu z Grodu Bachusa.
Jak wyglądały ich rozmowy w ciągu ostatniego tygodnia, kiedy było dość głośno w sprawie zawieszenia trenera? - Rozmowy był normalne, rzeczowe. Wszystko sobie wyjaśniliśmy. Piotrek również cały czas nadzorował przygotowania drużyny. Byliśmy cały czas dzisiaj kontakcie. Najważniejsze, że wygraliśmy i udało się wywieźć stąd trzy punkty. Bardzo się cieszę. Może się uda to powtórzyć w Częstochowie. Fajnie, że cała drużyna jedzie. Nie mieliśmy dziś w zasadzie dziur w skaldzie. Oby tak dalej - zakończył.