Najskuteczniejszymi jeźdźcami drużyny dowodzonej przez Roba Lyona byli Scott Nicholls (14 pkt.) i Chris Harris (13 pkt.). Poprawnie ze swoich zadań wywiązali się również Lee Richardson (10 pkt.), Simon Stead (7 pkt.) oraz Tai Woffinden (7 pkt.). - Atmosfera w zespole była fantastyczna i chyba najlepsza w historii moich występów w DPŚ. Wszyscy sobie nawzajem pomagaliśmy oraz motywowaliśmy się do jak najlepszej jazdy - powiedział kapitan triumfatorów poniedziałkowego widowiska - Chris Harris.
Dzięki zwycięstwu w King's Lynn Brytyjczycy awansowali bezpośrednio do sobotniego finału DPŚ w Vojens. Team z Wysp po raz ostatni miał okazję rywalizować o medale czempionatu w 2007 roku w Lesznie. - Do Vojens udajemy się w pełni skoncentrowani. Mamy teraz kilka dni odpoczynku, ale i tak wybieramy się na czwartkowy baraż, żeby podglądać naszych rywali - dodał "Bomber".
Niekwestionowanym faworytem tegorocznej edycji DPŚ jest Polska, która w niedzielnym półfinale w Gorzowie Wielkopolskim wręcz zdeklasowała zespoły Danii, Rosji i Czech. - Na Polakach będzie ciążyć presja, bo to oni są faworytami. My udajemy się do Vojens w dobrych nastrojach, z nadziejami na osiągnięcie niezłego wyniku - zakończył Harris.
Terminarz DPŚ 2010:
29.07. Baraż - Vojens (startują: Australia, Dania, Rosja i Szwecja)
31.07. Finał - Vojens (startują Polska i Wielka Brytania oraz zespoły z miejsc 1 i 2 w barażu)