Zetterstroem po półfinale DPŚ: Davidsson to świetny zawodnik

Reprezentacja Szwecji kompletnie zawiodła w poniedziałkowym półfinale Drużynowego Pucharu Świata na torze w King's Lynn. Trzy Korony wywalczyły 40 punktów, ulegając dość wyraźnie zespołom Wielkiej Brytanii i Australii.

Podopieczni Petera Janssona na Norfolk Arena okazali się lepsi tylko od słabiutkiej Finlandii, dzięki czemu ostatecznie udało im się dostać do czwartkowego barażu w Vojens. - Początek zawodów nie był najlepszy w naszym w wykonaniu. W swoim pierwszym starcie znajdowałem się na prowadzeniu, ale na ostatnim wirażu zerwał mi się łańcuch, wobec czego spadłem na ostatnią pozycję. W inauguracyjnej gonitwie wieczoru w pechowy sposób punkty stracił natomiast Fredrik Lindgren - powiedział kapitan Szwedów - Magnus Zetterstroem.

"Zorro" w poniedziałek był cieniem samego siebie i uzbierał w King's Lynn zaledwie 5 punktów, pojawiając się pod taśmą aż sześciokrotnie. - Wszystko pewnie potoczyłoby się inaczej, gdybym zwyciężył w swoim pierwszym starcie. Po tym nieudanym wyścigu musiałem dokonać wielu korekt w ustawieniach sprzętu, na co miałem bardzo mało czasu. Ciężko jest dojść ze wszystkim do ładu, kiedy od początku idzie nie po twojej myśli - dodał 38-latek.

Najskuteczniejszymi jeźdźcami Trzech Koron na Norfolk Arena byli Jonas Davidsson oraz Fredrik Lindgren, którzy wywalczyli po 14 oczek. Ten pierwszy dołączył do drużyny w trybie awaryjnym, zastępując kontuzjowanego Andreasa Jonssona. - Cieszę się, że Freddie i Jonas dobrze punktowali. Davidsson to świetny zawodnik, który powinien być w zespole od samego początku - kontynuował żużlowiec Lotosu Wybrzeża Gdańsk.

Uraz "AJ-a" podobno jest niegroźny. Czy istnieje szansa na występ zawodnika Polonii Bydgoszcz w czwartkowym barażu? W końcu miejsce w podstawowym składzie reprezentacji Szwecji straci prawdopodobnie Daniel Nermark, który w King's Lynn przywiózł do mety zaledwie 1 punkt, mając ogromne problemy z opanowaniem motocykla. - Jeszcze zbyt wcześnie na takie dywagacje. Lekarz zalecił Andreasowi tygodniowy odpoczynek od speedwaya, więc nic nie jest pewne. Porozmawiamy z Jonssonem, ale na pewno nie będziemy nakłaniać go do jazdy za wszelką cenę. Mamy wielu zawodników gotowych do reprezentowania kraju i na pewno uda nam się stworzyć silny zespół - zakończył Zetterstroem.

Terminarz DPŚ 2010:

29.07. Baraż - Vojens (startują: Australia, Dania, Rosja i Szwecja)

31.07. Finał - Vojens (startują Polska i Wielka Brytania oraz zespoły z miejsc 1 i 2 w barażu)

Komentarze (0)