W pierwszym meczu sezonu 2010 Rekiny pokonały w Rybniku Lokomotiv Daugavpils 49:41. W rewanżu wydaje się, że kibice nie mają zbytnio szans, żeby przeżyć podobne emocje do tych ze stadionu przy ulicy Gliwickiej 72 w Rybniku.
Wystarczy popatrzeć na skład, jaki goście awizowali na pojedynek na Łotwie. Nie ma w nim Daniela Nermarka, Nicolaia Klindta oraz Joonasa Kylmaekorpiego. Nie chodzi tutaj bynajmniej o zasłonę dymną, a o oszczędności, gdyż rybnicka kasa świeci pustkami o czym przekonuje Dariusz Momot. - Na chwilę obecną brakuje nam 250 tysięcy. Jeżeli nie otrzymamy żadnego zastrzyku finansowego, będziemy musieli oszczędzać - mówił niedawno manager rybnickiego zespołu. Dlatego w awizowanym składzie jedynymi seniorami są Mariusz Węgrzyk oraz Andriej Karpow. Brakuje nawet Ronniego Jamrożego. Krajowy lider Rekinów poprosił niedawno o kilka dni przerwy, a w kuluarach mówiło się nawet o konflikcie na linii zawodnik - klub. Wszystko rozchodziło się o wypowiedź Momota, że to właśnie Jamroży i Węgrzyk są winni słabych wyników RKM ROW w tym sezonie.
- chciałbym zauważyć, że w meczu jedzie siedmiu zawodników w jednej drużynie i to oni wszyscy są odpowiedzialni za wynik. Ponadto w klubie jest 6 seniorów i ja wcale nie musiałem startować. Mógł mnie zastąpić któryś z kolegów. Dlatego też zwalanie winy na jednego zawodnika za słabe wyniki drużyny, według mnie jest nie na miejscu - tłumaczy zawodnik. - Chciałbym zaznaczyć, że nie mam na celu wywołać konfliktu z kimkolwiek. Przedstawiłem tylko mój punkt widzenia. Jeśli dostanę powołanie na mecze w fazie play-off, to zrobię wszystko, żeby pomóc drużynie w uratowaniu I ligi.
Tegoroczny bilans drużyny z Daugavpils na swoim torze to sześć spotkań i tyle samo zwycięstw. Trudno zatem przypuszczać, żeby stuprocentowa skuteczność mogła zostać nadszarpnięta w starciu z tak osłabionymi rywalami. Co prawda w składzie Lokomotivu nie widać na razie braci Grigorija i Artioma Łagutów, ale nie jest powiedziane, że w niedzielę na torze się nie pojawią. Obaj w czwartek walczyli w duńskim Vojens w barażu Drużynowego Pucharu Świata i być może trener Nikołaj Kokin chce dać im odpocząć, co przy awizowanym składzie Rekinów jest jakby normalnym posunięciem.
Gdyby jednak braci Łagutów faktycznie zabrakło w niedzielę na torze, liderem łotewskiej Lokomotywy będzie z pewnością młody Maksim Bogdanow. Kolejną szansę na zaprezentowanie swoich niemałych możliwości otrzyma też młody Wadim Tarasienko, który może okazać się prawdziwym diamentem łotewskiej ekipy. O swoim talencie zdołał już poinformować wszystkich w swoim ligowym debiucie. W ostatnim meczu przed własną publicznością, kiedy rywalem był GTŻ Grudziądz, Tarasienko wygrał swoje pierwsze cztery biegi. W wywalczeniu kompletu przeszkodziło mu jedynie wykluczenie w ostatnim starcie.
W starciach z Rybniczanami łotysze na własnym torze stracili do tej pory najwięcej 37 punktów. Czy chociaż to uda się rybniczanom poprawić w najbliższą niedzielę?
Awizowane składy:
RKM ROW Rybnik:
1. Mariusz Węgrzyk
2. Sławomir Pyszny
3. Rafał Fleger
4. Kamil Fleger
5. Andriej Karpow
6. Mateusz Domański
Lokomotiv Daugavpils
9. Maksim Bogdanow
10. Jewgienij Karawackis
11. Wadim Tarasienko
12. Leonid Paura
13. Kjastas Puodżuks
14. Wiaczesław Gieruckis
Sędzia: Marek Smyła
Początek spotkania - godz. 17:00
Wyślij SMS o treści ZUZEL DAUGAVPILS lub o treści ZUZEL RYBNIK na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT.
Zamów wynik meczu Lokomotiv Daugavpils - RKM ROW Rybnik
Wyślij SMS o treści ZUZEL DAUGAVPILS lub o treści ZUZEL RYBNIK na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT.
Prognoza pogody w Daugavpils na niedzielę (za wunderground.com):
Temp. 20 'C
Ciśn. 1017 hPa
Wiatr 7 km/h
Tak było ostatnim razem...
W Daugavpils rybniczanom nigdy nie udało się wygrać, a nawet nigdy nie udało się nawiązać walki z gospodarzami. Nie inaczej było w ostatnim meczu obu zespołów na Łotwie. Ostatnia rywalizacja zakończyła się wygraną Lokomotivu 59:34. Gospodarzy do triumfu poprowadził niezawodyny na łotewskim obiekcie Grigorij Łaguta. W ekipie Rekinów brylował nieobecny już Denis Gizatulin, któremu udało się upolować nawet szóstkę w jednym z biegów.
Szczegółową relację z tamtego spotkania można przeczytać tutaj.