Piotr Żyto: Kibice z Gorzowa wyzywają mnie od pijaczków

Czteropunktowe zwycięstwo Falubazu nad Caelum Stalą nie ucieszyło zbytnio fanów klubu spod znaku Myszki Miki. Co prawda zielonogórzanie wygrali pierwszą odsłonę Wielkich Derbów Ziemi Lubuskiej, ale w rewanżu za tydzień faworytem będą gospodarze. Co na temat niedzielnego meczu miał do powiedzenia trener Falubazu, Piotr Żyto?

- Wygraliśmy. Naprawdę było ciężko. Przed meczem powiedziałem, że to są dwa wyrównane zespoły i niuanse zadecydowały. Troszeczkę Rafał Dobrucki miał problemy ze sprzętem, bo coś mu nie zagrało. Myślę, że za tydzień stworzymy tak samo wspaniałe widowisko i prokurator też nie będzie musiał wchodzić na tor w Gorzowie. Nasz tor był przygotowany znakomicie i chyba Czesiek Czernicki potwierdzi, że nie było jam i dziur, i nawet całkiem nieźle radził sobie Tomek Gollob. Szanujmy się nawzajem i będzie OK - powiedział po meczu szkoleniowiec zielonogórzan, Piotr Żyto.

W niedzielnych derbach nie wystąpił kontuzjowany Nicki Pedersen. Mimo tego gorzowianie mocno postawili się faworyzowanym gospodarzom. - Zastępstwo Zawodnika zdobyło 4 punkty i myślę, że Pedersen, który co prawda nie jest w takiej formie, by jechać na maksa, zdobyłby jednak pewnie więcej punktów. Zespół z Gorzowa jest bardzo dobry, Tomasz Gollob jest w wielkim gazie, trzeba przyznać, że jedzie bardzo dobrze. Tomek Gapiński, który lubi tory pod koło pojechał świetnie. W czwórkę walczyli i wywalczyli dużo, niemniej jednak nie jesteśmy na straconej pozycji i chcemy pojechać do Gorzowa, by powalczyć o zwycięstwo - ocenił trener klubu spod znaku Myszki Miki.

Zdaniem Piotra Żyto, lubuskie derby napędzają koniunkturę w obu klubach. - Chciałbym powiedzieć, że tak jak wspomniał Czesiek Czernicki, my możemy się nie kochać i nie lubić, ale te dwa kluby na pewno napędzają kasę w derbach. Dobrze byłoby spotkać się w finale. Byłoby to naprawdę ukoronowanie tegorocznego sezonu i dla Caelum Stali Gorzów i dla Falubazu - zaznaczył.

Jak przebiegać będą przygotowania do rewanżu na torze Caelum Stali? Trener zielonogórzan nie byłby sobą, gdyby w wypowiedź nie wplótł humorystycznego akcentu... - Kibice z Gorzowa wyzywają mnie od pijaczków więc powiem, że dalej pijemy i już. Wszystko na ten temat... - stwierdził w swoim stylu.

Podopieczni Piotra Żyto za tydzień bronić będą czteropunktowej zaliczki. Nie będzie łatwo awansować do półfinału. - Gorzowianie jadą u siebie i na pewno są faworytem w tym momencie. My jednak broni nie składamy. Caelum Stal jest mocnym zespołem i jedzie u siebie. Mają handicap toru, jednak nasi zawodnicy w rundzie zasadniczej całkiem nieźle tam pojechali. Myślę, że może być tam taki fajny mecz jak dzisiaj u nas i o to chodzi - zakończył trener zielonogórskiego zespołu.

Źródło artykułu: