Pedersen po Grand Prix Chorwacji: Brakuje mi rytmu ścigania

Tylko cztery punkty podczas chorwackiej rundy Grand Prix zdołał wywalczyć Nicki Pedersen. Duńczyk na torze w Gorican nie prezentował się zbyt pewnie, na co na pewno miała wpływ kontuzja odniesiona podczas turnieju o Wielką Nagrodę Skandynawii, rozegranego w Mallili.

W tym artykule dowiesz się o:

- Byłem całkowicie nieobecny i oczywiście jestem trochę tym faktem zszokowany. Jednak z drugiej strony odczuwam, że brakuje mi rytmu ścigania, a spowodowane jest to długimi przerwami w startach - powiedział 3 - krotny indywidualny mistrz świata.

Duńczyk nie był także zadowolony z kondycji swoich motocykli - Oczywiście nie jest to całkowite wytłumaczenie, ale muszę przyznać, że ciężko odnaleźć odpowiedni poziom, gdy nie osiąga się przyzwoitego tempa podczas wyścigu - dodał na łamach swojej strony internetowej Pedersen.

Tegoroczne zmagania w cyklu Grand Prix zawodnik Caelum Stali Gorzów może spisać na straty. Na trzy turnieje przed zakończeniem mistrzowskiego sezonu Pedersen z dorobkiem 55 punktów zajmuje dwunasta pozycję. Do ósmego miejsca, dającego przepustkę do przyszłorocznych rozgrywek, Nicki traci 17 "oczek".

Jak sam przyznaje priorytetem jest dla niego teraz wyleczenie odniesionych kontuzji - Brakuje mi trochę energii, a także odczuwam jeszcze drobny ból. Teraz mam tylko nadzieję, że uda mi się uniknąć nowych urazów i że odnajdę wreszcie jakąś spójność z motocyklem - zakończył 33 - letni zawodnik.

Komentarze (0)