- W Ostrowie zawsze lubiłem startować. Spodziewałem się bardziej przyczepniejszego toru na te zawody. Tym razem było wyjątkowo dosyć twardo. Może w dwóch biegach troszkę złe pola startowe przeszkodziły mi w jeszcze lepszym wyniku. Jestem jednak bardzo zadowolony - komentuje "Siopek".
Wychowanek Polonii Bydgoszcz życzyłby sobie aby równie udane występy zanotował w dwóch ostatnich meczach sezonu. Łodzianie walczą o bezpośredni awans do I ligi. By tak się stało muszą odnieść w nich wygrane. - Najważniejszym meczem będzie chyba mecz u nas z Lublinem, jednak nie możemy lekceważyć Kolejarza Rawicz - mówi Marcin Jędrzejewski.
Przypomnijmy, że w niedzielę łódzki zespół pokonał Holdikom Ostrovię na jej torze aż 61:29. Rozmiary tego zwycięstwa są dużą niespodzianką. - Wynik nie odzwierciedla tego co działo się na torze. Było trochę walki czemu sprzyjał dobrze przygotowany tor. Gospodarze pojechali na miarę swoich możliwości i tanio skóry nie sprzedali. Kibic, który spojrzy tylko na suchy wynik i powie, że było to łatwe spotkanie będzie w błędzie - dodał zawodnik Orła.