- To były udane zawody w moim wykonaniu. Tor był raczej taki sam, jak zawsze, kiedy tu przyjeżdżam, więc jeśli o to chodzi, wszystko było w porządku. Szkoda, że nie udał mi się ostatni wyścig, ale tak wyszło. Mogę powiedzieć, że jestem całkiem zadowolony z mojej postawy - powiedział po meczu Niels Kristian Iversen.
Duńczyk notuje ostatnio bardzo bardzo dobre występy w zagranicznym ligach. - Czuję się tak, jak powinienem. Miałem w tym sezonie bardzo wiele kontuzji, ale wszystko jest już w porządku. Wróciłem do formy. Ostatnio zawody w moim wykonaniu są bardzo dobre, gdziekolwiek nie jadę. Mam nowy sprzęt, który spisuje się nieźle i nie sądzę, aby miało być inaczej w lidze polskiej - stwierdził "PUK".
Iversen do Zielonej Góry został ściągnięty w zastępstwie nie będącego jeszcze w pełnej dyspozycji Fredrika Lindgrena. Wiązało się to z niemałym wysiłkiem zielonogórskich działaczy. - Miałem jechać w środę w lidze duńskiej. Ma ona jednak to do siebie, że są tam różne kategorie zawodników. Ja i Nicki jesteśmy jeźdźcami kategorii A, mamy między sobą podział spotkań. Tak to wszystko zorganizowaliśmy, że udało się zamienić meczami. On pojechał za mnie w tej rundzie, ja pojadę przy jakiejś innej okazji za niego. Tak się porozumieliśmy - zakończył 28-letni zawodnik.
