- Piotr Żyto to kłamca. Piętnaście minut po wypadku dzwoniłem do mechanika Gapińskiego. Później zorganizowaliśmy pobyt Tomka w szpitalu. Trener jest u niego codziennie - powiedział na łamach Przeglądu Sportowego Władysław Komarnicki, prezes Caelum Stali.
- Zastanówmy się, czy teraz chodzi o to, byśmy się licytowali z innymi, kto częściej przychodzi w odwiedziny - dodał trener Czesław Czernicki, który cały czas jest w kontakcie z lekarzem operującym Gapińskiego.
Trener Żyto nadal twierdzi, że powiedział prawdę.
Przypomnijmy, że gorzowski klub wnioskuje do Ekstraligi o ukaranie Piotra Żyto kwotą 10 tys. zł.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.