Rafał Dobrucki: Przegraliśmy z honorem

Rafał Dobrucki uważa, że wicemistrzostwo Polski jest sporym osiągnięciem jego drużyny. Zawodnik przypomina o trudnościach z jakimi zielonogórzanie musieli zmagać się u progu sezonu.

- Cały czas wierzyliśmy, że możemy osiągnąć korzystny rezultat. Przyszło nam jednak rywalizować z przeciwnikiem, który nie przegrał w tym sezonie meczu na własnym torze. Nie muszę chyba przekonywać jak mocna była Unia Leszno przez cały rok. Byki były po prostu poza naszym zasięgiem. Na pewno jednak nie daliśmy się łatwo ograć. Cieszę się, że niedzielny mecz nie był jednostronnym widowiskiem. Przegraliśmy ten dwumecz z honorem. Mamy srebro, które też jest świetnym wynikiem - powiedział dla SportoweFakty.pl Rafał Dobrucki.

Dobrucki był bardzo skuteczny w drugiej części finałowego meczu w Lesznie. - Najważniejsze było wyjście ze startu. Na początku spotkania byłem słaby w tym elemencie. Później znaleźliśmy odpowiednie ustawienia i byłem już zdecydowanie szybszy. Pogoda trochę utrudniła rywalizację na torze. Podało prawie od samego początku meczu. Gdyby nie aura byłoby zapewne więcej mijanek. Mój występ za wyjątkiem jednego biegu uważam za dobry.

Finałowe spotkanie zostało przerwane po rozegraniu jedenastu wyścigów. - Uważam, że sędzia podjął właściwą decyzję. Pod koniec meczu tylko zawodnik jadący z przodu mógł czynić to w miarę poprawnie. Reszta miała ogromne problemy z widocznością. Kwestia mistrzowskiego tytułu była już w tamtym momencie rozstrzygnięta, więc nie było sensu narażać zdrowia zawodników - uważa Rafał Dobrucki.

Zawodnik Falubazu przypomina o niefortunnym początku sezonu w wykonaniu swojej drużyny. - Nie czuję się rozgoryczony przez to, że nie udało nam się obronić mistrzowskiego tytułu. Po tych perypetiach z którymi zmagaliśmy się od początku sezonu osiągnęliśmy świetny wynik. Udowodniliśmy, że nasza drużyna ma charakter i potrafi pozbierać się po fatalnym początku rozgrywek. Zaczęliśmy budować naszą siłę stosunkowo późno. Nie było możliwości, żeby osiągnąć odpowiednią dyspozycję wcześniej ze względu na opóźniającą się modernizację naszego obiektu. Generalnie uważam, że ten sezon możemy uznać za dobry.

Źródło artykułu: