Maksim Bogdanow: Nie wiem, gdzie będę startować w następnym sezonie
Maksim Bogdanow w przyszłym roku zadebiutuje w gronie seniorów. Łotysz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl ocenił miniony sezon oraz opowiedział o planach na przyszłość.
Eriks Upenieks
Bogdanow zdobył w tym roku brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Złoto miał na wyciągnięcie ręki, ale zawalił trzeci finałowy turniej w Pardubicach. Łotewski żużlowiec prowadził przed ostatnią rundą IMŚJ, następnie w swoim ostatnim biegu jechał jako drugi, co dawało mu złoty medal. Bogdanow został jednak wyprzedzony, a w wyścigu dodatkowym przegrał z Darcy Wardem i Maciejem Janowskim. Musiał zadowolić się tylko brązem, choć to i tak ogromny sukces. Jak "MadMax" wspomina turniej w Pardubicach? - Nie mogę dokładnie opisać tego, co wydarzyło się w moich dwóch ostatnich biegach. To jest żużel i nie zawsze wszystko układa się tak, jak zaplanowano. Czasami wszystko wychodzi jak najlepiej i to nawet bez jakiegoś wysiłku. A tym razem było absolutnie inaczej. Trochę nie trafiliśmy z przełożeniami, ale i osobiście nie czułem takiej pewności, jak to było w dwóch pierwszych finałach. Z losowaniem pól startowych też zabrakło szczęścia. No i tak to wszystko poukładało się, w rezultacie wywalczyłem tylko brąz. Teraz już prawie oswoiłem się z tym brązowym medalem, ale pierwsze trzy dni po finale były bardzo ciężkie. Dobrze wiedziałem, że ciężko było także mojemu zespołowi i kibicom. Ciekawe jest to, że moi rodzice oraz żona z córeczką byli zadowoleni z tego wyniku i szczerze mi gratulowali. Niby to jest niezłe osiągnięcie, ale osobiście bardziej cenię zeszłoroczne czwarte miejsce w półfinale GP Challenge. Tam startowałem wśród mocniejszych żużlowców - powiedział Bogdanow w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. Łotewski żużlowiec nie załamał się po nieudanym finiszu w IMŚJ. - Wierzę, że jeszcze przyjdzie czas na prawdziwe zwycięstwa - stwierdził.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>