Prezesi klubów ekstraligowych już kilka miesięcy temu ustalili, że od sezonu 2011 w składzie meczowym będzie dwóch polskich juniorów i każdy z nich pojedzie przynajmniej trzy biegi. Miał to być wkład w szkolenie i rozwój polskich młodzieżowców, których jest coraz mniej, o czym świadczą m.in. regularnie odwoływane egzaminy na licencję Ż czy problemy ze skompletowaniem półfinałów Brązowego Kasku.
Część zespołów rozpoczęła już budowę składów uwzględniając dwóch polskich młodzieżowców. Jednym z takich klubów jest Unibax, którego prezes Wojciech Stępniewski zapowiadał, że klub postawi na wychowanków - Kamila i Emila Pulczyńskich.
Tymczasem w ostatnich dniach pojawił się pomysł, by umożliwić jednak start jednego młodzieżowca zza zagranicy. Czy ta zmiana wpłynie na plany toruńskich działaczy? - Zupełnie nie. Niezależnie od tego, jaki będzie regulamin, postawimy na braci Pulczyńskich - zapewnił nas prezes Stępniewski, który nie chciał jednak komentować propozycji, by "za pięć dwunasta" zmieniać, wydawałoby się, że już ustalony, regulamin.
Emil Pulczyński w tym sezonie wystartował w 17 meczach Speedway Ekstraligi, w których wykręcił średnią 1,086. Kamil ma za sobą zaledwie jeden bieg, w którym dojechał do mety na 3. pozycji.
Bracia Pulczyńscy w sezonie 2011 będą stanowić o juniorskiej sile Unibaxu