Paweł Hlib opuści Wybrzeże?

Po listopadowej ofensywie kontraktowej i podpisaniu umów z trenerem Stanisławem Chomskim, Dawidem Stachyrą, Renatem Gafurowem i Darcym Wardem w Gdańsku zapadła istna transferowa cisza. Tradycyjnie pojawiają się mniej i bardziej sprawdzone informacje, spekulacje i plotki. Fiaskiem zakończyły się próby ściągnięcia do Gdańska Maksima Bogdanowa, który zdecydował się pozostać w Daugavpils. W ostatnich dniach pojawiły się pogłoski o zainteresowaniu Wybrzeża Danielem Jeleniewskim. Wciąż nie wiadomo czy nad morzem zostaną Szwedzi Magnus Zetterstroem i Thomas Jonasson. Niepewna jest także przyszłość Pawła Hliba.

"Hlipek" ma z gdańskim zespołem ważną umowę, ale wobec wprowadzenia przepisu o KSM, a także fatalnej postawy zawodnika w drugiej części sezonu, kibice zaczęli zastanawiać się, czy wychowanek gorzowskiej Stali nie trafi do innego zespołu. Jak się okazuje, właśnie tak może się stać i to bynajmniej nie ze względów stricte sportowych. - Na dzień dzisiejszy jestem wolnym zawodnikiem. Mam w Gdańsku dwuletni kontrakt, ale nie podpisaliśmy aneksu finansowego. Nie zrobię tego, dopóki nie otrzymam wszystkich zaległych pieniędzy za miniony sezon. W najbliższych dniach będziemy rozmawiać. Na pewno chciałbym zostać w Gdańsku, zobaczymy jak to się skończy - powiedział w rozmowie z naszym portalem Paweł Hlib.

- Pawłowi pomogliśmy bardzo dużo, może nawet za dużo. Zamierzaliśmy dalej to czynić, ale przyznam, że po ostatniej rozmowie z nim jestem rozczarowany. Zaczęliśmy rozwiązywać jego problemy, poświęcając na to wiele czasu i namawiając do wsparcia firmę Investing. I jeżeli weźmiemy pod uwagę ten fakt to klub dzisiaj jest rozliczony z zawodnikiem. Jeżeli mamy trzymać się ustaleń to resztę wynagrodzenia otrzyma w najbliższych dniach. Tylko poważnie zastanawiam się czy dalsza pomoc Pawłowi ma sens. Teraz wszystko zależy od niego, jak się zachowa. Wciąż jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu, ale jeśli nie określi się do piątku to poszukamy innego zawodnika - zripostował prezes gdańskiego klubu Maciej Polny.

Jeśli wierzyć plotkom, do Gdańska przymierzany jest Daniel Jeleniewski z wrocławskiego Betardu. Czy to właśnie "Jeleń" miałby stanowić alternatywę dla Hliba? - Owszem, z Danielem Jeleniewskim rozmawiałem przez telefon, oddzwaniając do niego, ale była to niezobowiązująca rozmowa. Na chwilę obecną nie jesteśmy zainteresowani tym zawodnikiem - wyjaśnił prezes gdańskiego klubu.

Kontrakty z Lotosem Wybrzeże bardzo szybko przedłużyli Gafurow i Stachyra. Gdańscy fani wciąż zadają sobie pytanie, czy w ich ślady pójdą Magnus Zetterstroem i Thomas Jonasson, o których w ostatnich tygodniach brakuje nawet konkretniejszych plotek. - Chcemy aby w klubie zostali obaj Szwedzi, a dodatkowo zamierzamy wzmocnić się jednym porządnym zawodnikiem. Planujemy mieć w składzie sześciu seniorów, wśród których spróbujemy jakoś mądrze podzielić starty - zakończył Polny.

Źródło artykułu: