Nermark był pierwszym zawodnikiem, który w zimowej przerwie zdecydował się zasilić szeregi częstochowskiej ekipy. Szwed ma za sobą udany sezon w Rybniku, gdzie był wyróżniającą się postacią i miał wielki wkład w utrzymanie "Rekinów" na pierwszoligowym froncie. Teraz Szwed zawiesił sobie poprzeczkę zdecydowanie wyżej i w sezonie 2011 zobaczymy go na ekstraligowych torach. - Zdaje sobie sprawę z różnicy, jaka dzieli obie ligi. Przygotowuje się jednak tak ciężko, jak tylko potrafię i mam nadzieję, że zaowocuje to w trakcie sezonu - przyznaje. Szwed nie próżnuję i obecnie korzysta z przychylnej aury w Nowej Zelandii. - Obecnie przebywam w Nowej Zelandii, gdzie dużo trenuję i szlifuję swoją formę - dodaje.
Włodarze częstochowskiego klubu praktycznie odkryli już wszystkie karty i skompletowali skład zespołu na nadchodzący sezon. W porównaniu z minionymi rozgrywkami skład częstochowskiej ekipy uległ znacznemu przemeblowaniu. Obok Nermarka nowymi twarzami pod Jasną Górą są utalentowani bracia Grigorij i Artiom Łagutowie oraz Patrick Hougaard, a do tego grona wkrótce powinien dołączyć jeszcze jeden polski młodzieżowiec. Kontrakty z Włókniarzem przedłużyli z kolei Rafał Szombierski i Peter Karlsson. - Myślę, że ten zespół stać na wiele - podkreśla Nermark - Jeśli wszyscy staną na wysokości zadania, to jestem przekonany, że nadchodzący rok może być dla nas udany - dodaje. Szwed zapewnił również, że przed inauguracją sezonu pojawi się w Częstochowie i weźmie udział w spotkaniach kontrolnych, aby lepiej dopasować się i zgłębić tajniki częstochowskiego owalu.