- Warunki współpracy były częściowo dogadane. Kontrakt mieliśmy podpisać po nowym roku, żeby nie było to - jak to mówiła pani prezes - "na wariata". Nie wiem co było przyczyną tego, że do tej współpracy jednak nie doszło. Może coś więcej mogłaby powiedzieć na ten temat pani prezes, ale ja przecież nie będę do niej dzwonił - powiedział dla SportoweFakty.pl Henryk Jasek.
Były trener Kolejarza Rawicz jest rozgoryczony stylem w jakim podziękowano mu za współpracę. - Ja wiele rzeczy potrafię zrozumieć. Może pojawiła się jakaś inna koncepcja...Mogli mnie poprosić i powiedzieć: "Heniek przepraszam, nie wyszło, mamy inne plany". Dostałem tylko telefon z informacją od pani księgowej. Byłem akurat na nartach. Zjeżdżałem na stoku, kiedy zadzwonił telefon. Jestem rozczarowany, ale cóż mogę poradzić?
Nowym trenerem Kolejarza Rawicz został Piotr Żyto. Henryk Jasek nie wyklucza, że jeszcze wróci do żużla, ale najprawdopodobniej nie nastąpi to w najbliższym czasie. - Pewnie przyjdzie mi odpocząć trochę od żużla. Mam swój mały interes, którym się zajmę.