- Trochę nam się pozmieniał ten skład. Trudno powiedzieć coś złego o Fredriku Lindgrenie czy Nielsie Kristianie Iversenie. W końcu zdobyliśmy razem z nimi dwa najważniejsze medale - złoto i srebro. Stało się jak się stało i teraz będą jeździć w innych drużynach. Doszli do nas Andreas Jonsson i Jonas Davidsson. "AJ" na pewno jest wzmocnieniem, to jeden z najlepszych zawodników świata i mam nadzieję, że będzie silnym punktem naszej drużyny. Na pewno chcielibyśmy sięgnąć po kolejne mistrzostwo. Myślę, że brak medalu w tym roku może być rozczarowaniem. Na chwilę obecną wydaje się, że są cztery drużyny, które będą walczyć o medale. Jedna z nich odpadnie, ale nie sądzę, żeby był to Falubaz - powiedział Dobrucki na łamach portalu sport.zgora.pl.
Rafał Dobrucki zapoczątkował medalową serię Falubazu. Gdy pojawił się w Zielonej Górze, drużyna zdobyła trzy medale DMP z rzędu - brąz 2008, złoto 2009, srebro 2010. W tym czasie "Rafi" sięgnął także m.in. po złoto MPPK oraz brąz IMP. Jak będzie w 2011 roku?
na Instagramie 
na Facebooku 
