Coventry Bees i Peterborough Panthers zostały wykluczone z rozgrywek Elite League w listopadzie zeszłego roku. Powodem takiej decyzji był brak zgody promotorów obu klubów na zmiany w regulaminie dotyczące zwiększenia przelicznika średniej dla zawodników startujących w Premier League, a także możliwości zakontraktowania przez każdy klub jednego zawodnika, którego średnia przekracza 8 punktów. W proteście przeciwko tym zmianom promotorzy Pszczół i Panter opuścili zebranie. - Na spotkaniu BSPA w listopadzie pięć klubów zmówiło się przeciw nam z jednego powodu. Oni chcieli być pewni już w listopadzie, że w sezonie 2011 nie odniesiemy sukcesów. Już przed konferencją BSPA były ustalone zasady, które uderzały tylko w nasz zespół i Peterborough Panthers - powiedział Alun Rossiter.
Od tego momentu obie strony prowadziły rozmowy dotyczące rozwiązania problematycznej sytuacji. Pod koniec roku wydano nawet wspólne oświadczenie mówiące o chęci polubownego rozwiązania sprawy. Wcześniej oba kluby rozważały możliwość wystąpienia na drogę sądową. Pszczoły i Pantery nadal mają szansę na rywalizację w najwyższej klasie rozgrywkowej w Wielkiej Brytanii jednak zgodnie z najnowszymi ustaleniami byłyby one pozbawione funduszy ze Sky Sports. - Chcemy startować w nowym sezonie w Elite League, ale nie możemy się zgodzić na propozycje BSPA. Oni m.in. nie chcą wyrazić zgody na to byśmy otrzymywali pieniądze od Sky Sports. Dla klubów to w zasadzie samobójstwo finansowe - powiedział promotor Pszczół.
Coventry Bees było jedynym zespołem, którego dwaj zawodnicy w sezonie 2011 legitymowaliby się średnią powyżej 8,00. Tymi zawodnikami byli Chris Harris i Krzysztof Kasprzak. Zgodnie z nowymi przepisami jeden z tych zawodników musiałby opuścić zespół Drużynowych Mistrzów Wielkiej Brytanii. Na taki krok zdecydował się Polak, który w nowym sezonie będzie reprezentował barwy Birmingham Brummies. - Byliśmy jedynym zespołem, który posiadał więcej niż jednego zawodnika ze średnią wyższą niż 8 punktów. Musielibyśmy więc dokonać wyboru między Chrisem Harrisem a Krzysztofem Kasprzakiem. Oprócz tego zmieniono zasady dotyczące średnich zawodników przychodzących z Premier League - podsumował Rossiter.