Żyto: Brak Fredrika Lindgrena może podziałać na zawodników ZKŻ-u mobilizująco

- Nie można lekceważyć żadnego przeciwnika, tym bardziej osłabionego. Brak Fredrika Lindgrena może podziałać na zawodników ZKŻ-u mobilizująco. W tak wyrównanej lidze każdy jest mocny na własnym podwórku. Liczę jednak na to, że uda się nam wygrać - powiedział przed spotkaniem ligowym w Zielonej Górze trener Piotr Żyto.

Szkoleniowiec "Lwów" zdradził jaki dokładnie skład wystawi w piątkowy wieczór: - Z numerem drugim wystąpi Lee Richardson. Anglik w ostatnim czasie jest w dobrej formie. Widać to szczególnie po jego występach w lidze szwedzkiej, gdzie jest liderem drużyny. Pozytywnie zaskoczył mnie również podczas rundy kwalifikacyjnej do Indywidualnych Mistrzostw Świata, gdzie po początkowych problemach wygrał trzy wyścigi. Rezerwowym juniorem będzie natomiast Lewis Bridger. Rok temu młody Anglik niespodziewanie triumfował w biegu juniorski. Chciałbym żeby w piątek powtórzył ten wyczyn.

Spotkanie w Zielonej Górze na pewno nie będzie należało do łatwych. Jaka jest więc recepta na sukces zdaniem trenera Piotra Żyto? - Równa jazda wszystkich zawodników. Nie może być tak, że wynik będzie ciągnęło dwóch liderów, a reszta nie dołoży ważnych punktów. Jesteśmy ostatnio w dobrej formie i liczę, że ta passa nadal będzie trwać. Do Zielonej Góry przyjedzie kontuzjowany Tomek Gapiński. Mimo, iż "Gapa" nie może wystąpić w tym spotkaniu chce być z drużyną. Zapowiada się ciekawy pojedynek. Oby zakończył się pomyślnie dla Włókniarza - powiedział Żyto.

Komentarze (0)