Jacek Rempała: Mocno wierzę, że zrobimy miłą niespodziankę

- Z tymi chłopakami stworzymy wspaniałą atmosferę, gdzie jeden drugiemu będzie pomagał - uważa Jacek Rempała, który przez kolejny sezon bronić będzie barw Orła Łódź. Wierzy także, że jeśli każdy pojedzie na miarę oczekiwań, drużyna jest w stanie sprawić kibicom miłą niespodziankę na zakończenie sezonu.

- Przychodząc tu w pierwszym roku wierzyłem mocno, że awansujemy i po awansie zostanę na drugi rok z rzędu. Tak się stało. Jestem bardzo zadowolony, że drugi sezon będę reprezentował barwy łódzkiej drużyny. Muszę też podziękować wszystkim kibicom, że tak mnie dopingowali, że mi zaufali po pierwszych nieudanych jazdach. Później okazało się, że jednak się nie odwrócili. To mnie mobilizowało do dalszej pracy i przyniosło taki efekt, że byłem najlepszym zawodnikiem drugiej ligi i przyczyniłem się do awansu - powiedział Jacek Rempała.

W Orle po raz kolejny postawiono na krajowy trzon zespołu. - To dobrze. W tej chwili mamy normalną drużynę, normalnych chłopaków, którzy wiedzą czego chcą. Myślę, że każdy z tych zawodników zrobi następny krok do przodu i przyczyni się do zwycięstw łódzkiej drużyny. Dzięki temu będziemy wygrywać, będzie dobra atmosfera na trybunach. Mocno wierzę, że zrobimy miłą niespodziankę w postaci awansu do pierwszej czwórki - stwierdził Rempała.

Jak wyglądają przygotowania 39-letniego żużlowca do sezonu 2011? - Od pierwszego grudnia cały czas przygotowuję się w tym samym cyklu co w poprzednich latach. Jest to poukładane, kibice nie muszą się bać o moją kondycję. Będę przygotowany kondycyjnie, sprzętowo myślę, że też będzie nieźle. Z tymi chłopakami stworzymy wspaniałą atmosferę, gdzie jeden drugiemu będzie pomagał. Nie sztuką jest mieć jednego lidera w drużynie i przegrywać mecze. Jeśli każdy będzie robił swoje punkty, będzie dzięki temu przyczyniał się do zwycięstw drużyny. Życzyłbym sobie, abyśmy się spotkali znowu w tym samym miejscu za rok i świętowali poważny sukces - poinformował.

W Orle pojawił się młody wychowanek Unii Leszno - Damian Michalski. Czy może on liczyć na wsparcie bardziej doświadczonego Jacka Rempały? - Jest to bardzo młody chłopak, ma dopiero szesnaście lat, aczkolwiek jakieś doświadczenie już nabył na różnego rodzaju młodzieżowych imprezach. Myślę, że tego chłopaka stać na wiele. Jest szansa, że się będzie rozwijał. Będę mu pomagał, będę się starał. Myślę, że dołączy jeszcze do nas jeden junior, bo na pewno potrzebujemy polskich młodzieżowców. Ci obcokrajowcy, jeśli chodzi o juniorów, mają już doświadczenie na torach i myślę, że będą mocnymi punktami drużyny. Dużo będzie zależało właśnie od juniorów. Ja od połowy tamtego sezonu robiłem wszystko. Pomagałem kolegom, mobilizowałem ich do dalszej pracy. Wiadomo, że w pewnym momencie był kryzys, ale dzięki temu, że wierzyliśmy w sukces i pomagaliśmy sobie, przyszły następne zwycięstwa. Myślę, że taka atmosfera będzie panowała też w tym roku. Pojedziemy swoje, do każdego meczu wszyscy muszą się przygotować. Wierzę, że tą drużynę stać na zrobienie miłej niespodzianki - powiedział Jacek Rempała.

Ubiegłoroczny lider Orła prowadzi w plebiscycie na najpopularniejszego sportowca regionu łódzkiego. - Cieszę się, że prowadzę. Uważam, że zawsze żużel był w cieniu piłki nożnej w Łodzi. To cieszy i znaczy, że kibice potrzebują mocnej drużyny. Teraz mogę tylko w imieniu zawodników zaprosić wszystkich kibiców na stadion i prosić o to, by dopingowali nas tak jak w ostatnim meczu z Lublinem. To na pewno pomaga nam w osiągnięciu dobrego wyniku.

Jacek Rempała w rozmowie z Łukaszem Jankowskim

Komentarze (0)