Nicki Pedersen: Mam nóż na gardle

Trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata, Nicki Pedersen, chce jak najszybciej zapomnieć o dwóch ostatnich sezonach w cyklu Grand Prix. 33-letni Duńczyk wierzy, że w 2011 roku wreszcie wróci na tron i ponownie zostanie królem światowego speedwaya.

W tym artykule dowiesz się o:

Do teamu Nickiego na stanowisko szefa mechaników powrócił John Jorgensen, który w minionych zmaganiach pracował u wielkiego rywala urodzonego w Odense jeźdźca - Hansa Andersena. Pedersenowi w parku maszyn pomagać będzie również inny były żużlowiec z Półwyspu Jutlandzkiego - Tom P. Madsen. - Powrót Johna na pewno wiele wniesie do teamu. Tom również powinien okazać się bardzo pomocny, ponieważ ten facet ma ogromne doświadczenie zdobyte podczas 25-letniej przygody z żużlem. Ci mechanicy kosztowali mnie sporo pieniędzy, ale ich ogromną zaletą jest to, że sami kiedyś jeździli, wobec czego będziemy mogli dyskutować o różnych sytuacjach, które będą miały miejsce na torze - powiedział Pedersen.

Zawodnik Caelum Stali Gorzów Wielkopolski w minionych zmaganiach o tytuł najlepszego jeźdźca globu zajął dziesiąte miejsce i w tegorocznym czempionacie wystartuje dzięki dzikiej karcie. - Dobrze przepracowałem tę zimę. Poukładałem sprawy z mechanikami oraz ze sprzętem i jestem gotowy do rozpoczęcia nowego sezonu. Cztery ostatnie turnieje zeszłorocznej serii były dla mnie naprawdę udane. Początek jednak kompletnie mi nie wyszedł - miałem ogromne problemy z motocyklami, gdyż nic nie działało tak, jak sobie życzyłem. Dlatego też zmian zacząłem dokonywać już pod koniec ubiegłego sezonu - nie mogłem ze wszystkim czekać na ostatnią chwilę - dodał Nicki.

Jaki jest cel Duńczyka na rok 2011? - W nadchodzącym sezonie okaże się, czy nadal mogę być w ścisłej czołówce, czy już nie. Mam nóż na gardle i czuję presję wywieraną przez samego siebie, jak i przez moich sponsorów. W ubiegłym sezonie zbyt wiele miałem na głowie - martwiłem się o sprzęt oraz o pieniądze, przez co nie mogłem się odpowiednio skoncentrować na ściganiu. Teraz mam mój stary team, z którym sięgałem po tytuły mistrza świata. Celem jest zakończyć zmagania w Grand Prix w pierwszej trójce. Oczywiście będę walczył o zwycięstwo, ale trzecie miejsce również mnie satysfakcjonuje - zakończył 33-latek.

Nicki Pedersen zloty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata zdobywał w latach 2003, 2007 i 2008. Duńczyk wygrał w swojej karierze dziesięć turniejów Grand Prix.


Nicki Pedersen - król powróci na tron?

Komentarze (0)