Roman Jankowski: Sukces rodzi się w sercu i w głowie

Szklarska Poręba gościła żużlowców Unii Leszno. Przez 10 dni leszczynianie przygotowywali się do sezonu pod okiem trenerów - Romana Jankowskiego i Pawła Barszowskiego.

Zawodnicy Drużynowego Mistrza Polski mieli okazję spróbować swoich sił na nartach biegowych, a także zasmakować narciarstwa alpejskiego. Swoimi osiągnięciami w tej dziedzinie chwali się szkoleniowiec Unii. - Uwielbiam zjazd i chyba jestem niezły w tej profesji. Na pewno nie jestem outsiderem w naszej klubowej grupie - powiedział Roman Jankowski dla Głosu Wielkopolskiego.

Leszczynianie zaplanowali już przedsezonowe treningi i sparingi. - Jeśli nie będzie sprzyjających warunków atmosferycznych w Polsce, na przełomie lutego i marca pojedziemy do Gorican. W Chorwacji nie powinno być problemów z pogodą - zapowiedział trener leszczynian.

Poprzedni sezon był wyjątkowy dla szkoleniowca Byków. Jego drużyna sięgnęła po złoty medal Speedway Ekstraligi. - Jako sportowiec zawsze czułem się nienasycony. Nigdy nie byłem znużony kolejnymi medalami. W roli trenera jest podobnie. I taką filozofię przekazuję moim podopiecznym. Sukces rodzi się bowiem w sercu i w głowie - stwierdził Jankowski.

W zgrupowaniu uczestniczyli Jarosław Hampel, Adam Skórnicki, Janusz Kołodziej, Damian Baliński, Jurica Pavlic, Kamil Adamczewski, Sławomir Musielak, Tobiasz Musielak, Damian Michalski i Mateusz Łukaszewski.

Źródło: Głos Wielkopolski

Komentarze (0)