Wszystko rozpoczęło się pod koniec listopada zeszłego roku podczas corocznej konferencji BSPA. Na zebraniu tym promotorzy drużyn Elite League przeforsowali wnioski, które działały na niekorzyść zarówno Peterborough Panthers, jak i Coventry Bees. Chodziło między innymi o średnią CMA Przemysława Pawlickiego, a także o zmianę sposobu liczenia średniej zawodnikom, którzy rok wcześniej startowali w Premier League. Oba kluby miały już podpisane umowy z najlepszymi zawodnikami PL z sezonu 2010. Protestując przeciwko tym zmianom promotorzy Pszczół i Panter opuścili zebranie. Decyzja BSPA mogła w tym przypadku być tylko jedna - wykluczenie obu klubów z rozgrywek.
Jednak kluby nie poddawały się i zapowiadały wkroczenie przeciwko BSPA na drogę sądową. Jednocześnie ciągle trwały negocjacje obu stron konfliktu. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia pojawiła się iskierka nadziei dla kibiców Pszczół i Panter. Zainteresowane strony wydały wspólne oświadczenie, w którym zapewniały one o chęci polubownego rozwiązania tej sprawy. - Mamy przyjemność poinformować fanów, że BSPA, Coventry Bees i Peterborough Panthers prowadzą rozmowy w celu rozwiązania problemów, które pojawiły się między nimi. Na tym etapie nie możemy przekazać informacji co do charakteru i treści rozmów, ale możemy potwierdzić, że wszystkie strony chcą rozwiązać tą sprawę polubownie. Dziękujemy wszystkim fanom żużla, partnerom handlowym i działaczom za cierpliwość - głosiło oświadczenie.
Negocjacje nadal trwały, kolejni zawodnicy podpisywali kontrakty z innymi klubami. Startujący przez wiele lat w barwach Peterborough Panthers Kenneth Bjerre przeniósł się do King's Lynn Stars. Innego beniaminka Elite League - Birmingham Brummies - zasilił Krzysztof Kasprzak. Lider Pszczół, Chris Harris, po tygodniach oczekiwań przystał na ofertę Belle Vue Aces. Kontrakty z innymi klubami podpisali także Ben Barker, Lewis Bridger, Rory Schlein i Niels Kristian Iversen. Coraz mniej wskazywało na to, że BSPA i wykluczone kluby dojdą do porozumienia.
Na początku lutego włodarze Peterborough Panthers postawili wszystko na jedną kartę. Zrezygnowali oni z wcześniej rozważanej możliwości zgłoszenia drużyny do rozgrywek National League. - Miejsce Peterborough Panthers nie jest w National League. Ten klub powinien startować w Elite League - mówił wtedy szef klubu Trevor Swales. Jednak promotorzy nie tracili nadziei i nadal walczyli o powrót swoich drużyn do najwyższej klasy rozgrywkowej. Gotowi byli zrezygnować nawet z funduszy od telewizji Sky Sports.
17 lutego BSPA podjęło, jak się wtedy wydawało, ostateczną decyzję. Coventry Bees i Peterborough Panthers nie zostaną dopuszczone do rozgrywek Elite League w sezonie 2011. Rozgoryczenia tą decyzją nie krył szef Pszczół. - Wrócę do speedwaya dla niego samego i dla naszych kibiców, ale nie dopóty, dopóki Alex Harkness będzie przewodniczącym, a Matt Ford - wiceprzewodniczącym BSPA. Ich zachowanie było iście przestępcze w ich próbach wykluczenia obydwu klubów. Podczas gdy my walczyliśmy o byt w tym sporcie, oni starali się nas wyrzucić - powiedział wtedy Avtar Sandhu.
Nie wszystko było stracone. Mimo że BSPA podjęło decyzję o wykluczeniu obu klubów, to nadal trwały negocjacje mające na celu przywrócić obie drużyny do rozgrywek. 9 marca o tej sytuacji tak wypowiadał się jeden z włodarzy Pszczół. - To co się wydarzy jest niemożliwe do przewidzenia. Czuję jednak, że szanse obu klubów na pozytywne rozwiązanie są niewielkie. Dla żużla byłoby lepiej gdybyśmy wrócili do elity. Jedno jest pewnie, w czwartek musi zapaść decyzja. Nie można jej odłożyć na dalszy termin, ponieważ rozpoczyna się sezon - mówił Allen Trump.
Już tydzień później okazało się, że obie drużyny przystąpią do rozgrywek Elite League. Tym samym Pszczoły będą bronić mistrzowskiego tytułu. Jak na razie obie drużyny nie ogłosiły nazwisk zawodników, którzy będą reprezentować ich barwy. Pewne jest jedynie to, że w Peterborough Panthers ścigać się będzie Nicki Pedersen. Najprawdopodobniej liderem Coventry Bees będzie Hans Andersen.