Daniel Nermark: Moja kondycja nigdy nie była lepsza

Żużlowiec Włókniarza Częstochowa, Daniel Nermark, w sezonie 2011 na pewno nie będzie narzekał na brak jazdy. 33-letni Szwed podpisał kontrakty z aż czterema klubami, wobec czego zobaczymy go również w barwach Birmingham Brummies, Valsarny Hagfors oraz Griparny Nykoeping.

- Już nie mogę doczekać się rozpoczęcia sezonu. Moja kondycja nigdy nie była lepsza niż w tej chwili. Zatrudniłem osobistego trenera, a także mam wokół siebie wspaniałych ludzi, którzy mi pomagają. To wszystko dzięki nim, ja muszę tylko wsiąść na motocykl i jechać - powiedział Nermark.

Ostatnimi czasy reprezentant Trzech Koron przebywał w Nowej Zelandii, gdzie wziął udział w cyklu turniejów pod nazwą Elf International Motorcycle Speedway Series. Zawodnik Lwów triumfował w sześciu z dziesięciu odsłon rywalizacji. - To było ciekawe doświadczenie, a nagrody pieniężne wystarczyły na pokrycie wszystkich kosztów. To były takie zarobkowe wakacje, bo cała impreza przypominała obwoźny cyrk. Na zawody wszyscy jechaliśmy jednym autobusem, a pomiędzy turniejami mieszkaliśmy w garażu - dodał Szwed.

33-latek nie należy już do młodzieniaszków, a duża ilość startów wiąże się ze sporym ryzykiem złapania kontuzji. - Najlepszym sposobem na unikanie urazów jest wygrywanie wyścigów. W przeszłości często podejmowałem ryzyko, co kosztowało mnie sporo bólu. Przez lata nauczyłem się jednak, że zawsze jest następna szansa i jeśli chce się wygrać w kolejnym wyścigu, to trzeba najpierw bez szwanku ukończyć gonitwę, w której ma się przed sobą rywala. Nie zmienia to jednak faktu, że zawsze chcę zwyciężać - kontynuował Szwed.

Daniel Nermark w ubiegłorocznych zmaganiach na polskich torach reprezentował barwy I-ligowego klubu z Rybnika i uzyskał średnią w wysokości 2,179 pkt./bieg. W nadchodzącym sezonie reprezentant Trzech Koron zadebiutuje w rozgrywkach Speedway Ekstraligi.


Daniel Nermark z niecierpliwością oczekuje na rozpoczęcie rozgrywek

Komentarze (0)