W Rzeszowie czekają na wiosnę

Dokładnie miesiąc dzieli nas od inauguracji sezonu żużlowego w Polsce. Zawodnicy kończą przygotowania kondycyjne i czekają aż aura zrobi się łaskawsza by po raz pierwszym w tym roku wyjechać na tor. W Rzeszowie podobnie jak w innych miastach Polski tor nie nadaje się do jazdy.

- My nie panikujemy i na razie czekamy na wiosnę. Jeśli do połowy marca nie poprawią się warunki na naszym torze, to także poszukamy miejsca do treningów za granicą, prawdopodobnie na Węgrzech - powiedział szkoleniowiec PGE Marmy, Dariusz Śledź.

Choć za oknem widać jeszcze ślady śniegu to prognozy pogody na marzec są bardzo optymistyczne - W Rzeszowie czekamy na wiosnę. Na przyszły tydzień prognozy są optymistyczne, zapowiadają ocieplenie, tak więc jest szansa, że warunki się poprawią. Na Wyspach pierwsze próbne jazdy w tym sezonie przeprowadzą nasi obcokrajowcy: Jason Crump, Lee Richardson i Chris Harris. Dodatkowo Australijczyk planuje wybrać się na treningi do Włoch - poinformował Dariusz Śledź.

Źródło: www.pressmedia.com.pl

Komentarze (0)