- Od kilkunastu dni śledzimy prognozy i skoro w Polsce są podobne warunki jak tam, to nie ma sensu wydawać dużo większej kasy za coś, co możemy mieć na miejscu. Przy okazji, na wypadek zmiany aury, zmniejszamy ryzyko, gdyby nasze próbne jazdy się nie odbyły. Z Gniezna czy Ostrowa zawsze możemy wrócić, ba, w ogóle nie ruszać się z Gorzowa. W Chorwacji takiego komfortu już by nie było - poinformował Czesław Czernicki na łamach Gazety Lubuskiej.
W ostatnich dniach Tomasz Gollob przebywał w Hiszpanii, gdzie w ramach przygotowań do sezonu trenował na motocyklu crossowym. - Przez ten czas sporo się działo. Dla mnie to nie pierwszyzna, bo przecież do żużla trafiłem właśnie z motocrossu. Bartkowi też idzie już coraz lepiej. To dobry sposób, by poczuć motocykl, rozjeździć się. Mógłbym zostać tu przez miesiąc, ale choć sprawia mi to frajdę, nie ma takiej potrzeby. Dlatego wracam do kraju i liczę, że od poniedziałku z kolegami z drużyny zaczniemy jeździć już na żużlowych obiektach - powiedział indywidualny mistrz świata.
Źródło: Gazeta Lubuska