- Osobiście uważam, że na wszelkie protesty jest już za późno. Skoro została podjęta decyzja, że jedziemy na nowych tłumikach, to zawodnicy muszą na nich jechać - przyznał Dariusz Śledź na łamach Super Nowości.
Podobnego zdania jest prezes PGE Marmy Rzeszów - Marta Półtorak. - Poprzedni sezon był takim przejściowym w kwestii stosowania nowych tłumików i wówczas był czas, aby zawodnicy się zjednoczyli i powiedzieli kategoryczne "nie" nowym tłumikom. Teraz jest na to trochę za późno. Skoro zawodnicy GP podpisali deklarację startów na nowych tłumikach, to teraz trochę dziwią mnie ich protesty. Podobnie jest z groźbą strajku, który uderzy zarówno w klub, jak i kibiców. W tej dziedzinie powinni się wypowiadać głównie eksperci, ale jeśli nowe tłumiki mają wpłynąć na obniżenie poziomu zawodów, a przede wszystkim będą miały wpływ na bezpieczeństwo samych zawodników, to jestem im przeciwna - stwierdziła sterniczka rzeszowskiego speedwaya.
Źródło: Super Nowości