Trening w Gnieźnie był pierwszym sprawdzianem dyspozycji Patricka Hougaarda, który zamierza walczyć o miejsce w podstawowym składzie Włókniarza. - To był bardzo dobry trening, w którym mogliśmy posprawdzać wiele rzeczy - tłumaczy. - Dlatego mniej zależało mi na wyniku. Skupiałem się na testach sprzętu. Szukałem optymalnych rozwiązań. Myślę, że pokazałem się z dobrej strony. W ostatnim biegu wygrałem start i nie dałem się wyprzedzić. Z tego wyścigu jestem szczególnie zadowolony.
- Zmieniłem klub, żeby jeździć w podstawowym składzie i taki jest mój cel - przekonuje. - Nie obawiam się rywalizacji o miejsce w składzie, bowiem ona jeszcze nigdy i nikomu nie zaszkodziła. Wierzę w siebie. Poza tym jestem perspektywicznym zawodnikiem. Jeśli tylko dostanę szansę, to uczynię wszystko, żeby z niej skorzystać.
Dla Hougaarda najbliższy sezon będzie pierwszym, w którym będzie występował jako senior. Nie ma jednak z tym związanych obaw. - Nie zmienia się nic poza tym, że już więcej nie będę juniorem - przyznaje. - Nie mam konkretnych celów. Po prostu chcę prezentować się jak najlepiej we wszystkich zawodach, w których będę miał okazję wystąpić. W Polsce nie chcę być tylko rezerowywym. Moim celem jest jazda w podstawowym składzie i do tego będę dążył. Tak samo dobrze chcę prezentować się także w pozostałych ligach, to jest w duńskiej, szwedzkiej i angielskiej.
Zawodnik niezbyt chętnie podchodzi do tematu tłumików, który od kilkunastu tygodni niezmiennie jest najważniejszą informacją związaną z żużlem. - Szczerze mówiąc, to nie chciałbym się wypowiadać - stwierdza. - Jeśli zasady są takie, że należy startować na nowych tłumikach, to ja się do nich dostosuję. Nie ma dla mnie znaczenia z jakiego rodzaju tłumika korzystam. Chcę cieszyć się żużlem i tylko to jest dla mnie ważne.
Patrick Hougaard