Na owalu przy ulicy Wrocławskiej, mimo usilnych starań działaczy i pomocy ze strony kibiców, wciąż zalegają kamienie, uniemożliwiające w pełni bezpieczną jazdę. Zaradzić temu powinna w końcu specjalnie sprowadzona maszyna, której używa się na polach. - Maszyna przyjechała już do Zielonej Góry, ale na razie nie pracuje, bo pada deszcz. Gdy pogoda się poprawi, rozpocznie się zbieranie. Mam nadzieję, że to pomoże pozbyć się z nawierzchni tych kamieni i będzie można już bez przeszkód trenować - powiedział dla portalu sport.zgora.pl trener Falubazu, Marek Cieślak.
Źródło artykułu: