- Ostatnio nie udało nam się odjechać sparingu w Bydgoszczy, a w sobotę w Ostrowie z powodu aury. Można powiedzieć więc, że do trzech razy sztuka. Brakowało nam sparingu, bo cała moc treningów, którą mamy za sobą, a ściganie z rywalami spod taśmy, to zupełnie coś innego. Naprawdę jestem zadowolony z tego sparingu, który został rozegrany na dobrze przygotowanym torze - powiedział szkoleniowiec Caelum Stal Gorzów.
Na ostrowskim torze w starciu z drugoligowcem poza zasięgiem byli Matej Zagar i Niels Kristian Iversen. - Nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolony z postawy tej dwójki - mówił Czesław Czernicki.
Na plus swoją postawą zaskoczył Bartosz Zmarzlik, który 12 kwietnia ukończy 16 lat i jego kandydatura będzie poważnie brana jeśli chodzi o występy w ekstralidze w barwach gorzowskiej drużyny. W niedzielę młodszy z braci Zmarzlików wywalczył 11 punktów i 2 bonusy. Daleko za jego plecami na linię mety wpadali gospodarze. -Bartek mimo, że jest najmłodszym w naszym zespole jest w gronie kandydatów do walki miejsce w składzie na zawody ligowe. Liczę, że również jego brat będzie dochodził do dobrej dyspozycji. Paweł miał w tym sparingu jechać pewnie i spokojnie. Swoim występem natomiast zaniepokoił mnie Łukasz Cyran - powiedział trener żółto-niebieskich.
Gorzowianie ligowe zmagania zainaugurują w przyszłą niedzielę pojedynkiem w Rzeszowie. Przed tym spotkaniem podopieczni Czernickiego trenować będą w Poznaniu a być może uda się im także po raz pierwszy w tym roku wyjechać na własny tor. - We wtorek w Poznaniu indywidualnie trenowali będą Hans Andersen i Matej Zagar. Następnego dnia czeka nas sparing z PSŻ-em. Potem zostaną nam dwa dni na ewentualne drobne korekty - mówił po niedzielnym treningu szkoleniowiec Caelum Stali.